Światowy Dzień Walki z Anoreksją
6 maja przypada Światowy Dzień Walki z Anoreksją, dla mnie jako psychodietetyka pracującego z osobami z zaburzeniami odżywiania to szczególny dzień, w którym chciałabym zachęcić wszystkich do czujności i świadomości wobec tej choroby. W związku z tym artykuł będzie poświęcony kilku mitom, które niestety wciąż funkcjonują w temacie anoreksji i chorujących na nie osób. Przez te mity i brak świadomości nie jesteśmy dostatecznie dobrym wsparciem dla bliskich chorujących lub wręcz nie zauważamy problemu. Światowy Dzień Walki z Anoreksją to dobry pretekst by uświadamiać i uczulać.
Mity dotyczące anoreksji
Anoreksja to fanaberia odchudzania u młodych dziewcząt
To bardzo przykre i negatywnie generalizujące problem stwierdzenie. Owszem często zaczyna się od niewinnego odchudzania i chęci zwrócenia na siebie uwagi osiągając widoczny zewnętrznie efekt. Nie możemy jednak zapominać, że anoreksja jest uważana za chorobę posiadającą największy wskaźnik śmiertelności spośród wszystkich psychiatrycznych chorób. Według najnowszych doniesień umiera od 4 do 20 % osób chorujących. Dlatego problemu nie można bagatelizować, nie wolno go ignorować lub zmuszać do jedzenia jako jedynego sposobu na wyzdrowienie. To zaburzenie psychiczne, choć związane z jedzeniem i wyglądem. Anoreksja jest również związana z zaburzeniami nastroju i depresją, co również jest dodatkowym utrudniającym leczenie czynnikiem, groźnym dla zdrowia i życia.
Aby wyleczyć się z anoreksji wystarczy zacząć jeść
Kolejne uproszczenie wywołujące więcej szkód niż pożytku. Anoreksja jest zaburzeniem odżywiania, ale nie leczy się niejedzenia tylko poprzez jedzenie. Jedzenie i tak samo niejedzenie spełnia wiele psychologicznych funkcji i to problemy w tych sferach są głównym problemem w przypadku anoreksji. Niejedzenie to objaw. Anoreksja dotyczy problemu nadmiernej kontroli i perfekcjonizmu, a jedzenie wywołuje nieprawdopodobny lęk przed przytyciem. Osoba chora ma zniekształcony obraz ciała przez co nie dostrzega swojego wychudzenia i wciąż boi się przytyć. Nawet kiedy chora osoba jest już świadoma swojego stanu, to potrzeba pracy ze specjalistami, terapii i bardzo dużo cierpliwości by powoli uczyć się jeść od nowa, czuć smak potraw, mieć przyjemność z jedzenia. Mimo świadomości swojego stanu przez długi czas chora część psychiki wciąż zachęca do ograniczeń, wciąż straszy przytyciem, wywołuje napięcie i agresję, niechęć do terapii i problemy w relacjach z bliskimi. Racjonalne argumenty nie trafiają do choroby, która przejmuje kontrolę. Oczywiście w tym zakresie funkcjonują też krzywdzące paradoksy u samych specjalistów. Wielu terapeutów nie podejmuje terapii dopóki osoba nie przytyje do odpowiedniej masy ciała, a przecież skoro to zaburzenie psychiczne, to trudno o przytycie bez wsparcia psychologicznego. Dlatego tak ważne jest interdyscyplinarne podejście do terapii, gdzie osoba chora współpracuje z psychiatrą, terapeutą, psychodietetykiem, dietetykiem, a przy tym otrzymuje odpowiednie wsparcie osób bliskich.
To zaburzenie dotyczy głównie młodych dziewcząt
Niestety odsetek zachorowań na anoreksję i bulimię w ciągu ostatnich 40 lat wzrósł 10-krotnie, a chorują osoby starsze, również mężczyźni oraz dzieci. Problemy z odżywianiem mają coraz młodsze dzieci, specjaliści zauważają, że problem ten dotyka już 12-latki. Nic dziwnego skoro 33% nastolatków odchudza się przy użyciu drastycznych metod, a 72% dziewcząt wykazuje zachowania charakterystyczne dla zaburzeń odżywiania. Niestety wiele kobiet otarło się o zaburzenia odżywiania albo nie zostały zdiagnozowane i choroba wraca ze zdwojoną siłą w dorosłości, czy w sytuacjach szczególnych np. w ciąży, stąd coraz częściej mówi się pregoreksji – anoreksji u kobiet ciężarnych. W ostatnich latach obserwuje się wzrost zachorowań na jadłowstręt psychiczny wśród mężczyzn tzw. manoreksję. Szacuje się, że obecnie stanowią oni 6-10% chorych. Najczęstszy wiek zachorowania to 17-24 lata. Za przyczyny wystąpienia choroby uważa się czynniki genetyczne, zaburzenia funkcjonowania neuroprzekaźników i problemy rodzinne. Pacjenci zwykle są perfekcjonistami o wysokich aspiracjach i niskiej samoocenie. Jeśli chodzi o cechy osobowości, są podobne jak w przypadku chorych dziewcząt, jednak różnice pojawiają się na etapie przebiegu choroby. Zakładano, że na anoreksję zapadają wyłącznie mężczyźni homoseksualni, ale to przypuszczenie nie znalazło potwierdzenia w badaniach. Jeżeli chodzi o różnice, profesor Robb z Waszyngtonu odkryła, że w przypadku mężczyzn częściej niż u chorujących kobiet, chorobę poprzedza wystąpienie nadwagi. Odchudzanie jest sposobem na pozbycie się jej, ale kończy się „uzależnieniem od odchudzania”. Początek choroby występuje również u starszych mężczyzn niż w przypadku wieku wystąpienia u kobiet.
To wina rodziców
Jeden z najbardziej krzywdzących mitów, zwłaszcza dla zatroskanych o życie dzieci rodziców. Wiele jest czynników od których zależy powstanie zaburzenia. Są to czynniki genetyczne, biologiczne, społeczno-kulturowe, środowiskowe i indywidualne. Oczywiście relacja z rodzicami nie pozostaje bez znaczenia, w wielu badaniach potwierdza się istnienie tej zależności związanej ze zbytnią nadopiekuńczością lub oziębłością. Jednak nie wszystkie osoby, których rodzice są nadopiekuńczy cierpią na ED. Moim zdaniem musi nastąpić niekorzystne połączenie wielu czynników. Skoro wzrasta odsetek chorujących, to można się domyślić, że może mieć znaczenie rozwój technologiczny i zmiany kulturowe, a więc destrukcyjny wpływ social mediów, ale też niestety pęd związany z karierą i sukcesem, w którym brakuje czasu dla głębokich relacji i troski np. rodziców o dzieci. Niestety opiekunki i dodatkowe zajęcia nie wypełnią tej funkcji. Tak więc relacja rodzinna nie pozostaje bez znaczenia, ale zamiast obwiniania lepiej skupić się na jak najlepszym wsparciu chorej osoby. Anorektycy charakteryzują się trudnościami w kontaktach z innymi, podatnością na krytykę czy niską samooceną i tutaj znów można doszukiwać się z związku z nadmiarem lub niedoborem troski rodziców, ale też byłoby to znów duże uproszczenie. Choroba wymaga refleksji i przewartościowania bliskich relacji, dlatego czasem pomocna jest terapia systemowa.
To co dla mnie jako specjalisty jest najważniejsze to zwrócenie uwagi rodzin, ale też nauczycieli, trenerów, znajomych na zachowanie mogące świadczyć na radzenie sobie z problemami poprzez niejedzenie lub przejadanie się u osób z naszego otoczenia. Bez względu na wiek, płeć, inteligencje, status. Zaburzenia odżywiania już dawno przestały mieć swój swoisty portret. Zwracajmy uwagę w jaki sposób mówimy do naszych dzieci czy uczniów. W jaki sposób komentujemy ich wygląd i zdolności, bo od tego niedaleka droga do wprowadzania restrykcji żywieniowych czy ekstremalnych ćwiczeń fizycznych, by zasłużyć na miłość, uznanie, sukces. A przecież kochamy i szanujemy pomimo, a nie za coś. Pamiętajmy o tym, nie tylko z okazji Światowego Dnia Walki z Anoreksją.