Przeżyj magiczną jesień
Czy ty też nie możesz uwierzyć w to, że to już ostatnie trzy miesiące 2018 roku przed nami? Czas mija, ale mam nadzieję, że was to nie przeraża. Przy tym naszym planowaniu, wypełnianiu list TO-DO, osiąganiu celów, rzeczywiście czas jakby przyspieszał, dlatego chcę cię dzisiaj zachęcić do uważności i celebrowania jesieni. To czas naturalnych zmian i warto stworzyć trochę magicznych momentów w najbliższym czasie. Zdrowie to dbanie o ciało i ducha, ale nie tylko listą celów i zadań, aby dobrze się czuć i mieć energię do działania, a zwłaszcza do wypełniania kolejnych stron planerów warto się zatrzymać, zrelaksować, pocelebrować, zrobić coś nowego i niecodziennego.
Dlaczego warto wprowadzić kilka bardzo jesiennych rytuałów?
- uważność na mijający czas – niech zapachy, kolory, przy których się zatrzymamy przypomną nam o kolejnych zmianach w naturze, o kolejnym minionym procesie kiełkowania, wzrostu, dojrzewania i zbierania plonów. Nie dlatego, żeby straszyć się przemijalnością, dlatego by doceniać, że możemy obserwować te zmiany i by zauważać jak i my się zmieniamy, uczymy się, dystansujemy, po prostu dojrzewamy.
- robienie czegoś po raz pierwszy – warto, aby na twojej liście magicznych rytuałów znalazło się kilka nowości, może przepis, książka, rodzaj muzyki, czynność, której nie próbowałaś: zupa z dyni, malowanie obrazu, własnoręczna dekoracja, próba zrobienia pięknego zdjęcia. Mam nadzieję, że w moich propozycjach znajdziesz coś, czego jeszcze nie próbowałaś.
- pomagają radzić sobie z obniżonym nastrojem czy tzw. jesienną chandrą – poprzez odwracanie uwagi, zachęcanie siebie do wyzwania, robienia czegoś nowego, a więc z uważnością. To rutyna i stereotypowe postrzeganie jesieni może nas wpędzić w chandrę, ale otwarcie się na innej aspekty poza długimi, zimnymi wieczorami może być bardzo uzdrawiające. Stawianie sobie kreatywnych zadań do wykonania zabiera ci po prostu czas na narzekanie na deszcz.
- to fizyczna i psychiczna regeneracja – magiczne rytuały to nie ciężary do dźwigania, to nie test do wykonania, to małe przyjemności, które zrelaksują i rozluźnią. Oprócz ciśnienia spowodowanego potrzebą jak najbardziej efektywnego zakończenia roku, daj sobie chwile czasu na magiczne momenty.
- obudzą w tobie kreatywność, dodadzą energii do nowych działań – relaks, aromaterapia, czy nabycie nowych umiejętności często bywają czynnikami wyzwalającymi dla kreatywności, nowych zawodowych pomysłów. Często oderwanie i zwrócenie uwagi na coś innego, pozwala znaleźć rozwiązanie starego problemu. Możemy spojrzeć na zadanie zupełnie z innej, przyjemniejszej perspektywy, z wanny, otuleni zapachem cynamonu i wanilii, znad garnka z parującą zupą z dyni, czy siłując się ze słoikami wypełnionymi pieczonym jabłkiem. Sprawdź, w którym ty momencie doznasz olśnienia.
Lista magicznych, jesiennych rytuałów do wykonania
Możesz wybrać coś z mojej listy, może być inspiracją dla swojej własnej, jednak nie kończ na jednym rytuale, nawet powtarzanym, ilość też ma znaczenie.
- jesienna dekoracja domu z dyniami ozdobnymi, świecami, kasztanami, liśćmi, uruchom kreatywność (mój minimalizm widoczny na zdjęciu),
- potrawa z dyni, znajdź przepis, który cię zainteresuje albo zaszalej z własnym pomysłem, mi się marzy amerykańskie pumpkin pie ,
- jesienna kąpiel z aromaterapią: cynamon, wanilia, lawenda, czekolada, imbir
- porządny peeling całego ciała, u mnie cynamonowy,
- przygotowanie grzanego wina: z miodem, goździkami, cynamonem, kardamonem, rodzynkami, orzechami i pomarańczą,
- przygotowanie prawdziwej czekolady do picia, u mnie: rozpuszczona w mleku gorzka czekolada z dodatkiem przypraw i miodu,
- dla weekendowej rozpusty kończymy okres serników na zimno i zaczynamy okres brownie i ciasta marchewkowego,
- wieczory z zapachowymi świecami,
- malowanie obrazu w długie wieczory, brak talentu nie jest dobrą wymówką, bo jest genialne ipicasso.pl i malowanie po numerach, sprawdźcie koniecznie,
- stworzenie jesiennej playlisty, dla mnie to czas dla Florance ❤️
- poszukanie i obejrzenie filmu z motywem jesiennym,
- próbowanie różnych herbat z dodatkami: syrop malinowy, syrop agrestowy, imbir, rozmaryn,
- celebrowanie picia gorącej kawy w pięknej filiżance,
- nowy jesienny dodatek do domu: koc, poduszka, obrus, świeca,
- ubranie bardzo jesienne: w kolorze lub fakturze: sweter, czapka, chusta, rajstopy,
- spacer przez jesienny las,
- spróbowanie swoich sił w robieniu na drutach lub haftowaniu serwety na zimę,
- napisanie opowiadania,
- zrobienie jednej porcji konfitury z jabłek,
- upieczenie bardzo jabłkowej i bardzo cynamonowej szarlotki,
- jesienna podróż w piękne, polskie miejsce,
- wieczór grania w planszówki lub karty ze znajomymi,
- jesienny kolor na paznokciach: bordo czy nude?
- ostatnie ognisko z kiełbasą na patyku przed zimą,
- zasadzenie rośliny w ogrodzie i czekanie na jej wiosenne rozwinięcie: u mnie rabata z różami,
- mocna kawa, cynamonowe bułki i kryminał Camilli Lackberg – kto czytał ten wie, o co chodzi,
- poszukaj zdrowych przepisów z czosnkiem, imbirem i eksperymentuj dla odporności,
- jesienny makijaż: nowe cienie czy mocna szminka, a może beże?
- wypełnienie szklanego wazonu darami jesieni,
- rozwiązywanie krzyżówek,
- ułożenie dużych puzzli, wspólnie lub samotnie,
- jesienna sesja zdjęciowa jako autor lub model,
Tyle moich propozycji, co dodacie?