Odchudzanie z głową. Na czym polega metoda 5 x S?
Odchudzanie – podejmujesz kolejne próby, korzystasz z jadłospisów, pomocy specjalistów, którzy tworzą dla Ciebie zalecenia. To działa przez jakiś czas, masz efekty, ale nie potrafisz ich utrzymać. Dzień za dniem, miesiąc za miesiącem to zaczyna wracać. A każda kolejna próba odchudzania jest coraz trudniejsza do wprowadzenia, czujesz zwątpienie, zmęczenie, odkładasz to na kolejny poniedziałek, miesiąc.
Jesteś już zmęczony. Patrzysz na ten proces z perspektywy tamtych doświadczeń. Co jest ze mną nie tak!? Dlaczego nie potrafię się przyłożyć tak jak kiedyś?
Dlatego, że te wszystkie próby i doświadczenia pozostawiły w tobie poczucie wstydu, niepewności, obniżyły poczucie skuteczności. Masz podejście 0 – 1. Albo działam albo odpuszczam. Albo wchodzę na totalne zalecenia albo daje sobie tydzień. Właśnie to czarno-białe podejście jest naszym największym problemem.
Pracując z osobami, które odchudzają się kolejny raz, 10, 20 albo wręcz przyznają, że odkąd pamiętają są na jakiejś diecie wiem, że musimy przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że to ma być PROCES.
Nie dieta i brak diety, ale proces naprawiania relacji z jedzeniem, traktowania wszystkich produktów sprawiedliwie i akceptacja, że zmiana, której dokonuje pod pewnymi względami musi być trwała. Część nawyków ze mną zostanie dla mojego dobra i zdrowia.
Co oznacza ten PROCES? Że nie rezygnujemy z działań, kiedy coś pójdzie nie tak, ale akceptujemy, że poszło nie tak i wyciągamy z tego lekcje. Co się dzieję? Na co następnym razem muszę zwrócić uwagę? Bez potknięć nie ma nauki i nie ma możliwości dopasowania działań do siebie. W każdym obszarze życia, podczas odchudzania również musimy być gotowi na trudności, potknięcia. Jeśli będziemy je negować i nie będziemy sobie na nie pozwalać, w końcu nas totalnie obezwładnią, kiedy z braku zasobów nie będziemy w stanie zrobić nawet najmniejszego kroku. Uznamy odchudzanie za porażkę i będziemy próbować od nowa. Najgorsze jest doprowadzanie do skrajności.
Dlatego, kiedy zaczynamy odchudzanie z głową, a nie tylko z rozpiską lubię zwracać uwagę moim pacjentom na kilka podstawowych założeń dotyczących wprowadzania zmian w sposobie odżywiania, które biorą pod uwagę właśnie to, że to jest PROCES. I ten proces w przypadku otyłości będzie trwał długo, nie czarujmy się, dlatego nie możemy nakładać na siebie zbyt wiele i zbyt gwałtowanie. Jeśli jesteśmy zmęczeni dietą, liczeniem, jedzeniem brokułów, boimy się uczucia głodu i nie chcemy rezygnować ze słodyczy to nie ma szans wytrwać na kolejnej diecie kilku miesięcy. Nawet jeśli bardzo będziesz chciał schudnąć, cel to za mało. Będziesz czekał tylko na ten magiczny moment – określonej liczby na wadze, żeby to wszystko się skończyło. A co później?
Jeśli widzisz już, że to nie działa, jeśli tylko na określony czas zmieniasz swoje nawyki i podejmowane działania to ten moment, żeby zaakceptować, że to proces, który się nie kończy, ale który też nie musi cię wykańczać, odbierać się przyjemności z jedzenia i z życia.
Jeśli będziesz uważny i elastyczny w swoich działaniach, a podczas zmian dotyczących żywienia zastosujesz podejście 5 S – to może być w końcu proces, który realnie da Ci satysfakcje z dbania o siebie, swoje zdrowie i swój wygląd.
Metoda 4 S w odchudzaniu z głową
System: Bo regularność nie jest na S. Ale System ma też szerszą definicję. Systemowe działanie to określenie pewnego schematu, który mi odpowiada. Czy lubię jeść śniadania? Czy wolę 3 czy 5 posiłków? To testowanie tych założeń, a nie przyjmowanie jednego i dostosowywanie siebie, swojego ciała pod to. Regularność posiłków jest dla mnie bardzo ważnym elementem zmiany, bo wpływa na problem napadów objadania, sięganie po przekąski, rozregulowanie gospodarki węglowodanowej. Natomiast kiedy pacjenci zadają pytanie, czy muszą jeść śniadanie? Nie odpowiadam jednoznacznie, ale analizujemy. Jak to u Ciebie z tym śniadaniem jest. Dobra zmiana wymaga od nas ułożenia systemu działania – ale takiego, który jest elastyczny i w który angażujemy się z czasem kolejnymi działaniami, a nie włożeniem do jednego worka wszystkiego na raz.
Swoboda: Swoboda jedzenia według potrzeb fizycznych, choć na początku o osób z zaburzeniami odżywiania to trudne. Swoboda sięgania po większość produktów, ale z uważnością na cel i na swoje potrzeby. Wszystko może być trucizną – znaczenie ma tylko dawka. Swoboda to nie chaos i anarchia, tylko podejmowanie decyzji rozważnie. Swoboda to wychodzenie na imprezy i jedzenie tego, co tam serwują. To wychodzenie z dzieckiem na lody. Oczywiście ta swoboda wymaga od nas uważności, ale to można wyćwiczyć. A czy chcesz zamknąć się w domu na pół roku? Swoboda to też odrzucenie poczucia winy i wstydu jeśli nasz uważność zawiedzie, bo coś będzie zbyt smaczne, będziemy zbyt głodni albo emocje czy zmęczenie wpłyną na nasze decyzje. To proces. A doświadczenie jest lekcją. O co zadbam następnym razem?
Smakowitość: Podczas odchudzania naprawdę nie musisz rezygnować z soli, tłuszczu i cukru. Twoje jedzenie ma być smaczne i urozmaicone, żebyś nie chciał z niego rezygnować jak tylko nadarzy się okazja. Zadawaj sobie regularnie to pytanie. Czy w normalnych warunkach też chętnie zjadłbym ten posiłek? Jeśli zbyt często odpowiadasz, że nie – warto się temu obszarowi przyjrzeć. Tłuszcz jest nośnikiem smaku i jest nam potrzebny w diecie – ale w większości dobry jakościowo (oliwa, orzechy, pestki, ryby) i w ograniczonej ilości.
Sytość: Zadbanie o dobrą kompozycje posiłków i zapewnienie sobie sytości jest bardzo ważne podczas procesu odchudzania zwłaszcza u osób z otyłością, gdzie rozregulowanie sygnałów głodu i sytości i przyzwyczajenie się do dużych porcji bywa problemem. Dlatego tyle się mówi o wypełnianiu talerza warzywami czy o zadbaniu o dostarczenia odpowiedniej ilości białka w posiłkach. Z tym białkiem ostatnio to bardzo modny temat i naprawdę nie zachęcam tutaj do korzystania z wszelkich proteinowych alternatyw normalnych produktów, ale o zadbanie o podstawy: źródło białka, węglowodany złożone i warzywa na talerzu. Tyle.
Systematyczność: żeby coś mogło się zmienić, coś musi się zmienić… na stałe. „Wadą” zdrowego podejścia do odchudzania jest to, że wprowadzenie zmian i zauważenie oczekiwanych efektów wymaga czasu i systematyczności w działaniu. Ale zaletą jest to, że takie zmienione nawyki lepiej jest utrwalić, a to co utrwalone nie zniknie magicznie, kiedy skończymy dietę. Podejście procesowe to właśnie systematyczność w działaniu. Nie ma znaczenia aż takiego jak bardzo się staramy podkręcić śrubę, żeby aktywności było jak najwięcej, kalorii jak najmniej, ale znaczenie ma czas i stałość wprowadzanych zmian, które nie są nas tak obciążające ani fizycznie, ani psychicznie ani hormonalnie jak zmiany oparte na restrykcjach i ograniczeniach.
Jeśli masz dość ciągłych powrotów do odchudzania, może tym razem spróbujesz spojrzeć na swoje cele i zdrowie jako na proces. Pora zmierzyć się z brutalną prawdą, nie da się być na diecie odchudzającej przez jakiś czas, a później wrócić do starych nawyków i oczekiwać, że efekty pozostaną. To proces, w który musimy się zaangażować i pod pewnymi względami zmienić swoje podejście do zdrowia. To jest moment, żeby zacząć kierować się metodą 4 S. Pamiętaj o systemie zmian do wprowadzenia, zadbaj o pewien stały, ale rozsądny poziom swobody w jedzeniu, niech Twoje wybory opierają się o smakowitość potraw i dają uczucie sytości. Zacznij już teraz i działaj systematycznie, a zauważysz różnicę.
Posłuchaj tego odcinka, jeśli chcesz, dowiedzieć się:
- Co oznacza podejście procesowe w odchudzaniu?
- Jak zmienić myślenie na temat porażek i nie odpuszczać działań?
- Dlaczego myślenie czarno-białe jest głównym winowajcą rezygnowania z odchudzania i jak to zmienić?
- Na czym polega Metoda 5 S w odchudzaniu z głową bez liczenia i rozpisek?
Serdecznie zapraszam do odsłuchania podcastu oraz subskrybcji mojego kanału na Spotify oraz iTunes. Jestem też na YouTube! Będę niezwykle wdzięczna za dodanie opinii, subskrypcje mojego podcastu na Spotify oraz iTunes, YouTube! Dziękuje, że słuchacie! Dotarcie do kolejnych osób będzie możliwe tylko dzięki Waszym kilku kliknięciom, z góry dziękuje!