Napadowe objadanie się. To tylko nawyk?
Niektórzy mówią, że napady objadania się to „tylko” nawyk. „Naucz się wygrywać z nawykiem, a przestaniesz się objadać. Uwierz, że warto i że możesz to zrobić, a wygrasz.” To bardzo duże uproszczenie, bo bardzo często ten nawyk łączy się z emocjami. Małe napady objadania, duże kompulsy, przejadanie się mimo redukcji, wszystkie te zachowania wymagają głębszej pracy. Nie wszyscy ulegają napadom objadania z powodu emocji, choć zazwyczaj towarzyszy im nieokreślone napięcie i uczucie przymusu, a to komplikuje sprawę wystarczająco. Na co zwrócić uwagę i jak zacząć pracę z napadami? Dlaczego z nawykiem jest jak z cebulą? Co musi się znaleźć między bodźcem a reakcją? Zapraszam na podcast psychodietetyczny!
Stres, emocje to bardzo duży obszar pracy z napadowym objadaniem się. Mam jednak doświadczenie z osobami, które stwierdzają, że stres i towarzyszące mu emocje nie są ich udziałem, a mimo to, nie potrafią poradzić sobie z napadami objadania. Czy to możliwe? Oczywiście, że tak! Wtedy rzeczywiście mamy do czynienia z nawykiem objadania się, natomiast uczucie przymusu i napięcie i tak występuje. Złota zasada pracy z nawykiem oznacza zamianę go na inny, zamiast próby po prostu zrezygnowania. Jednak w przypadku wielu nawyków, a zwłaszcza jedzenia nie jest to takie proste. Dużo łatwiej będzie pozbyć się szkodliwego nawyku, jeśli dobrze mu się przyjrzymy. Przeanalizujemy jego źródło, otoczenie, wyzwalacze, korzyści z trwania z nim i straty.
Źródło: często to przekonania i utrwalone zwyczaje związane z jedzeniem, to skutek dostępności i atrakcyjności jedzenia, to również wpływ substancji na nasze samopoczucie. Wiele z tych czynników działa, bo my nadaliśmy im takie znaczenie. To również stosowane restrykcje dietetyczne oraz problemy zdrowotne.
Otoczenie: to zachęcanie do jedzenia i zastawiane stoły, to reklamy i marketing, które często działają podprogowo, doprowadzając do rozładowania w zaciszu domu, to obserwowanie innych osób, bez uważności na swoje potrzeby i cele, ale to również presja na niejedzenie, która później się zwraca przeciwko nam.
Wyzwalacze: z czym najczęściej kojarzymy te napady, to będzie nas wyzwalało: oglądanie telewizji, odczuwanie nudy, samotne wieczory w domu, odreagowywanie po intensywnej pracy, jazda samochodem, spadek energii, to sięgnięcie po „niewłaściwy” produkt.
Korzyści: natychmiastowa gratyfikacja, ulga, rozładowanie, poczucie bezpieczeństwa, poczucie stabilności, która nie zawsze jest komfortowa, ale uciekamy od tego uczucia właśnie w kolejne napięcie.
Starty: wymagają głębszej analizy, odpowiedzi na pytanie czego chcę i w czym mi to przeszkadza? Tracę zdrowie, poczucie kontroli, sprawstwa. Tracę możliwość realizacji celów zdrowotnych. Tylko dostrzeżenie tych strat nie jest trudne, gorzej z reagowaniem w chwili, kiedy napadu dochodzi. Praca z wartościami, określanie konkretnych celów i praca z tymi celami, uważność i zwolnienie tempa to tylko kilka ważnych kwestii.
Wiedza, opisanie wyzwania, zrobienie z niego projektu do opracowania, a nie czegoś co po prostu trzeba przestać robić to jest sposób na większość nawyków zdrowotnych i nie tylko. To nie kwestia motywacji, ćwiczenia się w robieniu lub nierobieniu czegoś, to rozpracowanie nawyku jak cebuli, warstwa po warstwie, a dopiero potem trening. I nie obejdzie się bez wysiłku i zaangażowania, to w ogóle nie jest o tym. Wysiłek i zaangażowanie jest konieczne, ale będzie łatwiej jeśli po prostu rzetelnie się do tego przygotujemy.
Dietetycznie
- regularność posiłków,
- dbanie o sytość,
- uważność na reagowanie na produkty, na sytość i głód
- wzięcie pod uwagę gospodarki węglowodanowej,
- jedzenie wolniej i w miejscu do tego przeznaczonym,
- przyzwyczajenia żywieniowe,
- odchudzanie bez nadmiernych restrykcji
Psychologicznie
- Określenie wartości i celów zdrowotnych,
- Uważność i zwolnienie tempa,
- Higiena snu,
- Analiza wyzwalaczy i zmierzenie się z wnioskami,
- Zadbanie o zasoby psychofizyczne
- Określenie priorytetów i zadbanie o życiowy spokój
- Zadbanie o pasje i kreatywność
- Zadbanie o sprzyjające okoliczności
Można sobie poradzić z napadami objadania się! To nie znaczy, że nie pojawią się już nigdy. Oczywiście, że mogą nawracać, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, na różnych etapach życiowych zmian. Jeśli takie zachowanie było Ci bliskie przed długi czas, może pozostać w cieniu, nawet jeśli obudowałaś się wieloma dobrymi, zdrowymi nawykami. To nic! Ważne, żeby akceptować i reagować w takich momentach. Na zmiany trzeba się przygotować, działanie warto zaplanować, a na (ewentualne) nawroty uważnie reagować.
Jeśli chcesz opracować konkretny plan działania i zrozumieć mechanizmy towarzyszące napadom objadania, ale też powstawania nawyku w tym zakresie zapraszam na spotkanie – webinar. Szczegóły poniżej.
Serdecznie zapraszam do odsłuchania podcastu oraz subskrybcji mojego kanału na Spotify oraz iTunes. Jestem też na YouTube! Będę niezwykle wdzięczna za dodanie opinii, subskrypcje mojego podcastu na Spotify oraz iTunes, YouTube! Dziękuje, że słuchacie! Dotarcie do kolejnych osób będzie możliwe tylko dzięki Waszym kilku kliknięciom, z góry dziękuje!
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, jako specjalista albo osoba, której insulinooporność dotyczy zapraszam na najbliższe szkolenie. Rozszerzymy temat wsparcia psychologicznego, uzależnienia od słodyczy i sposobów na regeneracje. Sprawdź!