256
Jak wzmocnić odporność? Wyzwanie października
Październik – piździernik, przygotowujemy się na wiatry, deszcze, katary i chrypki. Opróżniamy apteki z syropów i lizaków na odporność dla dzieci (SIC!). Muszę iść zgodnie z trendami, dlatego w październiku w naszym projekcie również szukam odpowiedzi na pytanie: jak wzmocnić odporność?
Tak naprawdę chciałabym zacząć od stwierdzenia, że odporność chociaż jest hasłem na jesień, to powinna być nawykiem, o który dbamy cały rok. Z odpornością się rodzimy i ją nabywamy, wpływ na nią mają czynniki środowiskowe, prowadzony styl życia, dieta, aktywność, regeneracja i przewlekły stres. W związku z tym o ten zasób warto dbać cały rok, ale prawdziwe „sprawdzam” ma miejsce w okresie jesienno- zimowym, kiedy aura wystawia nas na próbę.
Przez żołądek
A raczej jelita. To tam „zaczyna się” odporność. Tam znajduje się najwięcej komórek odpornościowych, nawet więcej niż w popularniejszych narządach układu odpornościowego jak grasica czy śledziona. To tam trafia to co zjadamy i to z czym mamy do czynienia w środowisku, a więc bakterie i zarazki. To jelita alarmują układ: „halo, mamy intruza na pokładzie”. Jeśli wydaje ci się, że skóra jest w największym kontakcie ze środowiskiem, to porównaj, że jej powierzchnia to średnio 1,7 m2, a powierzchnia jelit to ok 200 m2 wliczając powierzchnię kosmków. Robi różnice! Dlatego tak ważne jest to, co wrzucamy w siebie i potwierdza znaczenie zdrowego odżywiania w budowaniu odporności. Dzięki temu dbamy o mikrobiotę, a więc kondycje i ilość „dobrych” bakterii zasiedlających nasze jelita, które w głównej mierze odpowiadają za radzenie sobie z intruzami. Bakterie jelitowe już same z siebie tworzą ochronną warstwę, bo jest ich w jelicie bardzo dużo. Mówi się, że mamy około 1,5 kg bakterii w jelicie grubym, czyli 1012 bakterii na gram kału, czyli około 1014 żywych bakterii. Gdyby nie te bakterie nie umielibyśmy rozpoznać, co jest dobre, a co złe, z dostających się do organizmu rzeczy. Oprócz tego, że bakterie jelitowe regulują odpowiedź układu odpornościowego, to jeszcze mają skłonność do pobudzania produkcji przeciwciał, które reagują na wirusy np. grypy. Uważa się, że żywienie i mikrobiota to są dwa najważniejsze czynniki, które będą kształtowały odpowiedź immunologiczną w przyszłości. Wiemy, że od programowania mikrobiotycznego zależy rozwój chorób cywilizacyjnych, takich jak: otyłość, alergie, choroby autoimmunizacyjne. Jasne, że geny mają znaczenie, ale genów nie zmienimy, natomiast środowisko tak. Chociaż nasza mikrobiota najpełniej kształtuje się w pierwszych latach życia, co warto wziąć pod uwagę, jeśli mamy małe dzieci, to nie bez znaczenia na tą posiadaną „pulę bakterii” pozostaje styl życia, ubogi w dobre bakterie i obfitujący np. w antybiotyki. Badania pokazują, że po antybiotykoterapii następuje kompletne spustoszenie mikrobioty jelitowej i może trwać miesiące.
Co możesz zrobić?
Prowadzenie zdrowego higienicznego, ale nie przesadnie sterylnego stylu życia przez ciebie i twoją rodzinę jest kluczowe. Dieta powinna być urozmaicona, bogata w witaminy i minerały. Nie bez znaczenia pozostają produkty fermentowane czyli wszystkie kiszone kapusty, buraki czy ogórki, które wprowadzają dodatkowe szeregi zdrowych bakterii. Dużo mówi się o suplementowaniu witaminy D3, pojawiają się głosy, że nie trzeba, bo wystarczy światło, do którego mamy dostęp, inni powtarzają, że trzeba suplementować cały rok, bo mamy straszne niedobory. W świetle obecnych badań, najsensowniej będzie w okresie jesienno – zimowym suplementować 2000 j na dzień. Mamy skłonności do nadmiernego korzystania z leków przeciwbólowych i antybiotyków, niestety wielu lekarzy, mechanicznie i chętnie przepisuje antybiotyki. Nie chodzi o to, żeby się nie leczyć i doprowadzić do powikłań, ale warto się zastanowić, czy w każdym z przypadków uzasadniona jest antybiotykoterapia?
Co jeszcze ma znaczenie?
Nie bez znaczenia dla naszej odporności jest wpływ przewlekłego stresu i brak czasu na odpoczynek i regenerację. Ten temat omówimy sobie szczegółowo w dedykowanych naszemu wyzwaniu, jak wzmocnić odporność, wpisach październikowych.
Czas na listę zadań do wykonania! Dołączysz?
Chętnie zmotywuje się waszymi działaniami, dzielmy się nimi na grupie i instagramie!
- Blog i strona Dbam o CUD na FB, tam znajdziecie linki do wpisów.
- Grupa FB Dbam o CUD, miejsce na pytania, refleksje, dyskusję, własne rozmyślania i wasze pomysły. Wszystko w temacie projektu – tam znajdziecie.
- Mój instagram będzie miejscem, gdzie pokaże wam moje zmagania w wersji zdjęciowej. Chętnie też udostępnię wasze działania w kontekście poszczególnych miesięcy. Wystarczy mnie oznaczyć, dodawajmy też hashtagi: #dbamocud
- Newsletter, który traktuję jako formę listu, osobistego, dla tych, którzy naprawdę chętnie poznają mnie bliżej. Również w tym projekcie, będzie to możliwość spotkania się z wami i opowiedzenia kolejnych historii o tym, jak udaje nam się dbać o CUD.