Od kilku dni jest już dosyć chłodno, a wczoraj rano przywitał nas pierwszy śnieg. Wpadamy w cykl łóżko, koc, gorąca czekolada i książka. Najlepiej byłoby zasnąć i obudzić się na wiosnę. Ale zaraz, zaraz przecież zaczęłam dietę, miałam ćwiczyć…Mam jeść te zimne surówki i chodzić biegać? Przecież się pochoruje i tyle z tego będzie! Wcale, że nie! Każdy moment jest dobry na wprowadzenie zmian w życiu. Nawet w zimie, deszczu i przy wietrze. Nie wmawiaj mi, że przez 5 miesięcy w Polsce nieustająco pada deszcz, sypie śnieg i wieje wichura. Jesień i zima potrafią być urokliwe, a przeciwnościami można sobie poradzić wprowadzając kilka zmian.
Ciepłe posiłki
Naprawdę nie musisz obrastać w tłuszcz, żeby było ci ciepło zimą. Rozumiem, że łatwiej dbać o jadłospis na wiosnę i w lecie, kiedy mamy tyle świeżych warzyw i owoców. Wychłodzony organizm chce jeść więcej, ale może jeść dużo i zdrowo. Owsianki, jaglanki, jajecznica na śniadania. Zupy, potrawki, gołąbki z kaszą na obiady. Pasty i pasztety soczewicowe na kolacje. Nawet warzywa na patelnie, kiedy nie ma świeżych. Masz naprawdę wiele alternatyw do wyboru. Ugotuj opakowanie soczewicy. Uduś cebulę z pieczarkami na patelni. Połącz składniki, dodaj 2 jaja, pieprz, sól, kurkumę, gałkę muszkatołową i zblenduj. Przełóż do foremki i piecz przez 40 min w 180 st.
Przyprawy i zioła
Dzięki nim nie tylko podkręcisz metabolizm, ale zyskasz odporność na chłodne dni. Mamy wiele do wyboru, ale na chłodniejsze dni sprawdzą się:
- Cynamon, kardamon, imbir, goździki – do słodkich potraw. Rozgrzewają, działają antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Świeży imbir sprawdzi się w wielu wydaniach, również w zupach krem, z kurczakiem czy jako dodatek do herbaty.
- Kurkuma – cudowny złoty proszek. Ma silne działanie przeciwzapalne dlatego to nasz jesienny must have! W połączeniu z pieprzem zwiększa swoje działanie. Dodawać można do wszystkiego. Świetnie smakuje z ryżem i kurczakiem, ale też w daniach z soczewicą. Możesz również zrobić sobie rozgrzewający leczniczy napój. Potrzebujesz szklankę ciepłego mleka, łyżeczkę kurkumy, pół łyżeczki imbiru i łyżeczkę miodu!
- Pieprz – cayenne, ziołowy, czarny, czy biały. Każdy świetnie robi na ciało!
- Papryka słodka i ostra – świetny dodatek do dietetycznych sosów pomidorowych. Odrobina ostrej papryki i już nam gorąco!
Picie wody
Trzeba pić co najmniej 2,5 l wody w ciągu dnia. Słyszysz to i dygoczesz z zimna? Rozumiem to, bo też tak mam. Ale to nie znaczy, że mamy uschnąć przy grzejniku. Nie „wchodzi” Ci woda, wybierz coś innego. Ja w sezonie zimowym litrami piję zieloną herbatę i czystka. Zaparz herbatę w dzbanku, a nie w kubku będziesz mieć więcej. Zieloną czy czerwoną herbatę można zalewać kilkukrotnie. Pomyśl o ziołowej kuracji, a zapewnisz sobie dodatkową szklankę napoju. Pokrzywa, skrzyp, bratek – zadbasz o nawodnienie i urodę.
Sport
To dopiero schody. Biegacze mówią, że nie ma złej pogody do biegania. Coś w tym jest, ale perspektywę jesteś w stanie zmienić dopiero po 1 kilometrze. A jak się przemóc by wyjść spod koca? Podejmij tą decyzję, nawet jeśli jest tak strasznie trudno. Obiecuję, że po wysiłku nie będziesz żałować. Jeszcze będziesz wracać z czerwonymi policzkami cała roześmiana. Może faktycznie nie jesteś stworzona do biegania zimą? Zmieniająca się w ciągu roku pogoda jest tak naprawdę naszym błogosławieństwem. Dzięki temu możemy wprowadzać urozmaicenie do treningu. Poznać nowe fitnessowe kategorie, zapisać się na basen czy siłownie. Jest naprawdę dużo indoorowych pomysłów, właściwie w każdym miejscu. Nie znajdziesz wymówki. Nie uśmiecha Ci się wydawanie pieniędzy, albo po prostu wychodzenie na ten chłód? Ćwicz w domu! W internecie kipi od filmików z propozycjami, możesz też włączyć głośno muzykę i po prostu tańczyć. Możesz podebrać chłopakowi lub dzieciakowi xboxa i pograć w sporty czy taniec (ja się wyżywam przy tenisie stołowymJ). Możesz zainwestować w bieżnię lub orbitrek. Jeśli będziesz z niego korzystać codziennie w sezonie grzewczym, to pewnie inwestycja się opłaci. A na pewno się zwróci w straconych kilogramach! A poza tym są narty, snowboard, sanki i ….odśnieżanie samochodu. Nie brakuje okazji do spalania kalorii. Zapewniam cię, że taka wewnętrznie wytworzona energia ogrzeje cię na dłużej niż kocyk i skarpeciochy!
Grzeszne seriale i książki
Wieczory mamy coraz dłuższe, pojawiła się nowa seria serialu czy przytargałaś z księgarni nowe książki. Od oglądania i czytania tyłek nie rośnie, ale od podjadania w trakcie już tak! Ale przecież kiedy tak siedzimy, oglądamy i popijamy kawkę to jak się obejść bez słodkiej przekąski. Uda się, jeśli przestawisz swój organizm oraz wyposażysz się w wiedzę dotyczącą składu tych wszystkich przetworzonych „pyszności”. Można zapragnąć detoksu. Z drugiej jednak strony nie zamierzam ci odbierać zupełnie tej przyjemności. Tylko zrób to lepiej, zdrowiej i po domowemu. Wystarczy wysypać do naczynia kaszę jaglaną i nakryć startymi na tarce jabłkami, posypać cynamonem i zapiec w piekarniku. Możesz zrobić kuleczki orzechowo – kokosowe z naszej strony. Klik! Zdradzić ci sposób?
Baza klejąca: suszone daktyle, morele, śliwki, żurawina – namoczone wcześniej lub miód z dodatkiem oleju kokosowego.
Baza sucha: Orzechy wszelkiego kalibru –nerkowce, włoskie, ziemne, brazylijskie.
Dodatki: słonecznik, pestki dyni, kokos, siemię lniane, amarantus ekspandowany, chia, płatki owsiane, płatki jaglane, kakao, skórka pomarańczy
To jest uniwersalny przepis na słodką przekąskę. Wybierasz po 1 produkcie z bazy, ulubione dodatki, blendujesz i lepisz kulki lub kroisz batony!