Dobre nawyki i regularność. Wyzwanie września
Chociaż jesteśmy dorośli, mimo wszystko okres letni, wakacje, sprawiają, że funkcjonujemy nieco inaczej, na większym luzie, bywa, że odpuszczamy sobie np. dodatkowe zajęcia. Przyszedł jednak wrzesień, dzieciaki poszły do szkoły, tradycyjny sezon urlopowy się kończy, w powietrzu czuć zmiany. Czas na dobre nawyki (albo jeszcze lepsze) i regularność.
„Najprostszą i zazwyczaj najrozsądniejszą metodą postępowania w kontaktach z ludźmi narzekającymi, którzy nie chcą zmienić swojego zachowania, jest trzymanie się od nich z daleka…”
Wayne W. Dyer, „Kieruj swoim życiem”
Zdrowy styl życia to dla mnie proces, wpływają na niego różne czynniki: związki, praca, ilość stresu, ilość wolnego czasu, a nawet pora roku. Nie zawsze jesteśmy gotowi w 100%, aby zdrowo się odżywiać i być aktywnym fizycznie i to normalne. Niedobrze, jeśli każdy z tych czynników jest dla nas genialną wymówką, by odpuścić i zamiast szukać sposobu, by sobie z jesienną melancholią poradzić, czujemy się usprawiedliwieni. Najgorsze, że z każdą kolejną wymówką oddalamy się od budowania dobrego nawyku i utrzymania regularności.
Po co dobre nawyki i regularność w zmianie stylu życia?
Jak to się dzieję, że te „złe” nawyki jak np. ciastko do popołudniowej kawy tak szybko nam się udaje wprowadzić, a te dobre zapamiętują się opornie? Wiele z nawyków związanych z jedzeniem jest powiązanych również naszą sferą emocjonalną i są sposobem na regulowanie emocji. Nie uczymy się ich szybciej, często po prostu kształtują się już w dzieciństwie np. słodycze są: nagrodą, pocieszeniem, uspokajaczem. Szybciej uczymy się w młodszym wieku, nic dziwnego, że również radzić sobie z emocjami w ten sposób się uczymy. Te „dobre nawyki” to nasz wybór, a czasem wymóg innych osób i jeśli nie mają dla nas, osobiście dużej wartości, trudno się je wprowadza i jeszcze trudniej regularnie powtarza.
Dobre nawyki, które powtarzamy regularnie, stopniowo zwiększając ich ilość lub poziom zaangażowania w nie sprawiają, że cały czas jesteśmy na drodze do zdrowia, do naszego celu. Dlatego zasada wszystko albo nic, obżarstwo albo dieta, lenistwo albo wycisk się nie sprawdzają. Odbieramy sobie wtedy poczucie własnej skuteczności, tracimy z oczu cel. Jeżeli myślimy o naszej zmianie stylu życia racjonalnie, jako proces, który będzie trwał, musimy mieć świadomość, że część nawyków powinna z nami pozostać na zawsze, część może nam się zdarzyć odpuścić, przerwać na chwilę, ale one powinny nam już towarzyszyć, być częścią nas.
We wrześniu, w związku z tym, że przygotowujemy się do organizacji kolejnego roku pracy i szkoły, chciałabym, abyśmy skupiły się właśnie na dobrych, zdrowych nawykach. Jakie one są? Co to znaczy regularnie? Jak znaleźć zastępstwo dla nawyków, które nie są dobre dla zdrowia? Jakie narzędzia mogą pomóc we wprowadzaniu nawyków?
Cóż moim zdaniem, dopóki zdrowie samo w sobie nie będzie miało dla ciebie największej wartości, a twoje podejście do niego nie będzie rozsądne, trudno o trwałe efekty i nawyki, które z przyjemnością się utrwalą.
Co daje regularność w zdrowym stylu życia?
- łatwiej o efekty, po prostu jeden dzień na zmianę to za mało,
- poczucie trwania na drodze do celu, nawet jeśli zdarzy się potknięcie, dzisiaj, jutro wrócę do mojego, dobrego trybu,
- uczy organizacji w innych sferach,
- łatwiej o postęp, ponieważ zwiększamy nasze starania tylko trochę, niezauważalnie, nasz umysł i ciało się nie buntują,
- spokój, ponieważ nie musimy wielu rzeczy planować i kontrolować, dzieją się nawykowo, według dobrej rutyny.
Można zmienić swoje życie podejmując decyzję jednego dnia, są takie osoby i je podziwiam. Można zmieniać swoje życie codziennie robiąc coś w kierunku dobrej zmiany, osobiście ten sposób przemawia do mnie bardziej, pod względem psychologicznym.
We wrześniu postaram się zachęcić ci cię do małych zmian, do ich utrwalania i tworzenia swojego planu na zdrowie. Dołączysz?
Chętnie zmotywuje się waszymi działaniami, dzielmy się nimi na grupie i instagramie!
- Blog i strona Dbam o CUD na FB, tam znajdziecie linki do wpisów.
- Grupa FB Dbam o CUD, miejsce na pytania, refleksje, dyskusję, własne rozmyślania i wasze pomysły. Wszystko w temacie projektu – tam znajdziecie.
- Mój instagram będzie miejscem, gdzie pokaże wam moje zmagania w wersji zdjęciowej. Chętnie też udostępnię wasze działania w kontekście poszczególnych miesięcy. Wystarczy mnie oznaczyć, dodawajmy też hashtagi: #dbamocud
- Newsletter, który traktuję jako formę listu, osobistego, dla tych, którzy naprawdę chętnie poznają mnie bliżej. Również w tym projekcie, będzie to możliwość spotkania się z wami i opowiedzenia kolejnych historii o tym, jak udaje nam się dbać o CUD.