Co z tymi pączkami? (Podcast)
Dzisiejszy podcast jest zapisem IG live (zapraszam do obserwowania), w którym w przeddzień Narodowego Święta Pączka próbowałam was przekonać, że słodycze i nawet pączki mogą być elementem zdrowego stylu życia. Ba! Nawet powinny być, o ile są produktem, który naprawdę lubimy. Najgorsze co możemy zrobić to tworzyć listy produktów zakazanych na diecie, to zawsze wywołuje efekt przeciwny do zamierzonego, wyczerpujemy nasze zasoby siły woli na powstrzymywanie się, często później ulegając przejadaniu. Zjeść tego pączka? A może wybrać zamiennik?
Pączek w diecie
To czy sięgniemy po pączka czy inne słodycze zależy od sytuacji w jakiej się znajdujemy. Jakie możemy wyróżnić sytuacje?
- Jesteś na diecie redukcyjnej. Prawdopodobnie uważasz na bilans kaloryczny, aby był ujemny oraz na odpowiednie proporcje składników odżywczych. Musisz zdecydować, czy mimo wszystko masz ochotę zjeść tego pączka właśnie dzisiaj. W takim wypadku możesz to wliczyć w bilans, choć możliwe, że nie będziesz się czuć najedzona kaloriami z pączka. Możesz też wybrać mniej kaloryczną opcję np. pączka z piekarnika. To ty decydujesz co jest Twoim priorytetem, może wcale tych pączków nie potrzebujesz właśnie dzisiaj? Przecież każdy dzień jest dobry, żeby sięgnąć po produkt, na który naprawdę mamy ochotę.
- Chcesz prowadzić zdrowy styl życia. Słodki pączek smażony na głębokim tłuszczu nie wpisuje się w zasady zdrowego odżywiania? Oczywiście nie regularnie, natomiast zasada 80/20 oznacza 20% dowolności w diecie nawet na produkty, które do najzdrowszych nie należą. Pamiętaj by w takim przypadku kierować się jakością produktu, a nie nazwą czy opiniami. Pączek dobrej jakości z krótkim składem może być elementem nawet zdrowej diety, jeśli stanowi wyjątek, a nie regułę. Możesz również postawić na lepszej jakości zamienniki.
- Masz problemy z samokontrolą. Co roku obiecujesz sobie, że nie zjesz tego pączka albo zjesz tylko jednego. Powstrzymujesz się przez większość dnia, ale w pewnym momencie nie wytrzymujesz i sięgasz po wszystkie, które są w pobliżu. Odczuwasz poczucie winy, że znów zjadłaś to świństwo. Nie jesz kolacji, bo już i tak przesadziłaś. A od jutra obiecujesz sobie detoks. Klasyczne błędne koło zaburzeń w odżywianiu. Objadanie się, poczucie winy, ekstremalne restrykcje i znów głód, zmęczenie, napięcie i objadanie się. Kolejny przykład jak szkodliwe jest wprowadzanie zakazów totalnych. Oczywiście, że zjedzenie 10 pączków nie będzie dla nikogo dobre. Ale podejdź do tego dnia spokojnie. Przyjmij zasadę, że po pierwsze możesz zjeść pączka. Możesz zjeść kilka, jeśli stwierdzisz, że naprawdę masz na nie ochotę i są dobrej jakości. Ale daj sobie chwilę na zastanowienie się, czy naprawdę tego chcesz i potrzebujesz.
Wybrać pączka czy zamiennik?
Z zamiennikami jest taki problem, że też trzeba na nie uważać. To, że coś ma mniejszą ilość kalorii albo jest z lepszych składników również jest jedzeniem i ma te kalorie. Czasem opychamy się zamiennikami, a i tak myślimy o tym naszym klasycznym pączku. Takie zamiany nie mają sensu. Lepiej zjeść uważnie, delektując się jednego klasycznego pączka niż opychać się twardymi i suchymi zamiennikami. Jednak jeśli nie ma dla ciebie znaczenia różnica w smaku, ale zależy ci na ograniczeniu ilości cukru lub tłuszczu sięgnij po zamiennik. Zastanów się czego tak naprawdę chcesz? Co w tym momencie jest Twoim priorytetem. Nie twórz listy zakazanych produktów, ale ćwicz świadome sięganie po produkty i potrawy zgodnie ze swoimi potrzebami i priorytetami. Czasem naszą potrzebą jest ulubiony batonik, a czasem ważniejszy jest trening i cel związany z redukcją. Czasem napięcie najlepiej obniża się czekoladą, a innym razem relaksującą kąpielą.
Priorytet wyraża się działaniem!
Smacznego Pączka!
A tymczasem zapraszam na podcast!
Serdecznie zapraszam do odsłuchania podcastu oraz subskrybcji mojego kanału na Spotify oraz iTunes. Czekam na pierwsze opinie i będę szalenie wdzięczna za rekomendacje na iTunes.
Zapraszam na mój Instagram, planuje tam regularne spotkania psychodietetyczne! Dołącz!