Ważyć się czy wyrzucić wagę?
Ważyć się czy wyrzucić to ustrojstwo przez okno i dać sobie wolność? Coraz więcej pojawia się apeli o to by zrezygnować z ważenia się dla dobrego samopoczucia i zaprzestania stawiania sobie obowiązku osiągania określonych liczb na wadze. Zgadzam się w pełni z tym, że waga niestety przestała być dla wielu osób narzędziem a stała się wyznacznikiem poczucia własnej wartości. To bardzo groźne zjawisko, uważam jednak, że waga nie musi być naszym największym wrogiem, jeżeli zmienimy nasze nastawienie do tego, co wskazuje, a przede wszystkim nauczymy się te wyniki odpowiednio interpretować. Waga nie powinna być też jedynym wskaźnikiem, który określa rezultaty dokonywanych zmian zdrowotnych, wspominałam o tym, na czym jeszcze się skupić w ostatnim podcaście. Bo waga to nie wszystko! Ale demonizowanie jej nie pomaga w zmianie postaw wobec tego, co wskazuje. Więc czasem zamiast wyrzucania jej, warto popracować nad zaakceptowaniem tego, co wskazuje. Ona też reaguje na nasze życiowe zmiany, więc nie upierajmy się, że zawsze musi wskazywać to samo.
Zapraszam Cię dzisiaj do odsłuchania podcastu, który jest zapisem IG live. Opowiadam w nich o różnych sytuacjach, w których korzystanie z wagi może być bardzo pomocne, ale też o przypadkach, kiedy przynajmniej na jakiś czas warto z niej zrezygnować. Zmiana nastawienia do liczb i pomiarów wymaga konfrontacji z nimi, potrzebujemy wiedzy i odpowiedniej, często specjalistycznej interpretacji ( po taką odsyłam do wcześniejszego podcastu z gościem dr Magdaleną Superson, która objaśnia nam tajemnice analizatora składu ciała), ale tylko wtedy kiedy psychicznie i emocjonalnie jesteśmy na to gotowi. Dlatego warto zrobić sobie przerwę od pomiarów i skupić się na innych aspektach zmiany. Skupić się na sobie, swoim samopoczuciu i tym, jak się czuje ciało, które nie jest wciąż przymuszane do odpowiednich zachowań zgodnie z tym, co wskazuje waga.
Jak w takim razie zdecydować co zrobić z tym ważeniem się? Kluczowe jest odpowiedzenie sobie na pytanie: Co mi te uzyskane na podstawie ważenia informacje mówią, do czego mnie skłaniają i jak się z tym czuje. Jeżeli to informacja, że waga się utrzymuje albo się nieznaczenie zwiększyła, a ja reaguje na to neutralnie, bo wiem, że to naturalne to ok. Jeżeli to informacja, że masa ciała się zwiekszyła, a ja jestem świadoma, że moje ostatnie zachowania związane z odżywianiem czy aktywnością były trochę zaniedbane i chcę je zmienić to w porządku. Jeżeli każde wahnięcie wskazówki na wadze wprawia mnie w panikę i sprawia, że nakładam na siebie restrykcje to nie jest ok. Jeżeli zwiększenie masy ciała sprawia, że czuje się beznadziejnie i mam zepsuty cały dzień, a nawet tydzień to nie jest w porządku.
Zastanów się, jak ty się z tymi pomiarami czujesz? Jak reagujesz i dlaczego właśnie tak?
Jeżeli czujesz, że Twój stosunek do wagi i pomiarów wymaga zmiany, potrzebujesz wsparcia i rzetelnej wiedzy – jak zawsze zachęcam do współpracy i zapraszam na spotkanie w ramach konsultacji psychodietetycznych.
A tymczasem zapraszam na podcast!
Serdecznie zapraszam do odsłuchania rozmowy oraz subskrybcji mojego kanału na Spotify oraz iTunes. Podcast znajdziesz również na YouTube. Czekam na pierwsze opinie i komentarze.
