Co możesz zrobić dziś dla siebie?
We wrześniu nasz projekt dotyczy zainteresowania się drobnymi rzeczami, które powtarzane regularnie mogą pomóc nam zachować zdrowie fizyczne i psychiczne. Mała rzecz, a długotrwały efekt, takie jest moje psychodietetyczne podejście do zmiany stylu życia. Co możesz zrobić dziś dla siebie, co zechcesz powtórzyć jutro?
Wayne W. Dyer
Produktywne myślenie – myślenie, którym możesz wyeliminować zachowania destrukcyjne- nie opiera się na tym, że coś zostało raz stwierdzone. Nowe podejście do pewnych spraw musi być wielokrotnie powtarzane. Dopiero gdy zostanie ono w pełni zrozumiane i zaakceptowane, zaczniesz zmieniać swoje zachowanie.
„Nigdy więcej… i od dzisiaj…”
Osobiście mam jakiś wewnętrzny opór przed stawianiem sobie celów ostatecznych opartych na: „nigdy więcej, od dzisiaj nie będę, codziennie”. Nie ufam tym stwierdzeniom, ponieważ często podejmujemy takie zoobowiązania w momencie bardzo kryzysowym, albo kiedy jesteśmy w stanie wysokiego poziomu energii. To rodzi pewne problemy w perspektywie dłuższego okresu czasu. Niestety, po kryzysie, w którym stwierdzisz: „nie jem już więcej słodyczy”, następuje dzień, w którym patrzysz w lustro i myślisz, że to męczenie się (już całe 5 dni) zupełnie nie daje rezultatu, a nerwowo jesteś już na skraju wytrzymałości. Pękasz, zjadasz ciastko, czujesz się przez chwilę lepiej, by znów poczuć się dużo gorzej. Masz poczucie, że zmarnowałaś 5 dni i jesteś beznadziejna, bo zawsze pękasz, w końcu to nie był pierwszy raz. Takim sposobem drastycznie obniżasz swoje poczucie własnej skuteczności i pewność siebie w odniesieniu sukcesu. Każdą kolejną próbę zmiany będziesz przeżywać jeszcze bardziej emocjonalnie, z góry skazując się na porażkę. A proroctwa same się spełniają. Drugi przypadek, to podejmowanie się: „już nigdy i od dzisiaj” w momencie zwyżki energii, co również bywa zagrożeniem dla naszej psyche. W końcu przychodzi gorszy dzień, spadek energii, jesienna chandra czy po prostu zmęczenie. Jak chciał, tak zwał. Oznacza to jednak tyle, że w momencie kryzysu, napięcia emocjonalnego, po prostu łatwiej się złamać. I znów można wpaść w błędne koło. Rozumiesz już, dlaczego nie lubię: „nigdy i od dzisiaj”?
Codziennie coś
Zamiast tego proponuje ci metodę „codziennie coś” dla zdrowia, ciała, sylwetki, samopoczucia. Oczywiście ten sposób wymaga uzbrojenia się w cierpliwość bo nie przyniesie efektu w dwa tygodnie takiego jak post Dr Dąbrowskiej, ale nie wiąże się z efektem jojo i nie obciąża naszej i tak bombardowanej bodźcami psychiki i samokontroli. Oczywiście, jeśli naszym problemem jest znaczna otyłość czy nadwaga, proces zmiany wymaga głębszej i bardziej ustrukturyzowanej metody, natomiast w przypadku bycia „całe życie” na diecie i kilku nadprogramowych kilogramów, taka metoda się sprawdzi. Wpłynie na opisane wcześniej poczucie własnej skuteczności, wdroży cię w zdrowy styl życia i dobre nawyki i zamiast oczekiwać na natychmiastowe wyniki, zaczniesz doceniać, to co robisz dla siebie, jak dobrze się z tymi zmianami czujesz i może nie zauważysz kiedy, a po prostu zaakceptujesz swój wygląd. Regularna aktywność fizyczna, zwracanie uwagi na sposób odżywiania, dbanie o siebie, po prostu to daje poczucie siły, pewność siebie, uspokojenie, akceptacje. Może nie ma na to twardych danych naukowych, ale myślę, że na podstawie wielu z tych dotyczących braku skuteczności restrykcji, mogę wysnuć te wnioski i przekonać cię do takiego sposobu. Czy mam zatem coś do akcji prowadzonych przez trenerki wszystkich Polek, a przynajmniej połowy, związanych z 30 dniami mocnych treningów, zdrowej diety itp.? Cóż, to też budowanie nawyku, powtarzanie czynności, regularnie i nie rzadko po 30 dniach mamy ochotę kontynuować całość lub część aktywności, której dotyczyło. Efekt osiągnięty i też wpisuje się w to, nad czym pracujemy we wrześniu. Jeśli się w tym odnajdujesz, dlaczego nie, wiele kobiet dzięki takiemu motywowaniu zmieniło swoje życie, zbudowało dobre nawyki. Początkujące osoby powinny tylko zwrócić uwagę na intensywność np. ćwiczeń by nie zrobić sobie krzywdy i się zniechęcić.
Jaka jest jedna rzecz jaką możesz zrobić dziś dla siebie i swojego zdrowia?
Poniżej znajdziesz listy małych kroków, które powtarzane, łączone ze sobą w coraz większe zbiory mogą pomóc ci zadbać o CUD. Dzięki nim zaprojektujesz swój własny, zdrowy styl życia, uszyty na twoją miarę, z twoimi możliwościami. Nie warto szukać wymówek, ale stawianie sobie poprzeczki zbyt wysoko, równie szybko zniechęca, dlatego zastanów się, co możesz zrobić dzisiaj do swojego zdrowia? Powtórz to jutro, a może dołożysz kolejny krok? Określ, ile powtórzeń i jak często możesz zrobić w tym tygodniu, sprawdzaj siebie. Kontynuuj, zwiększaj intensywność, częstość. Czasem odpuść, ale pamiętaj o regularności.
Dbam o CUD małymi krokami:
- Będę jeść regularnie w ciągu dnia.
- Postaram się wypić o 2 szklanki wody więcej niż zwykle.
- Ograniczę ilość zjadanych słodyczy w ciągu tygodnia.
- Dodam warzywa do każdego posiłku.
- Ograniczę ilość mięsa w posiłkach w ciągu tygodnia.
- Zwiększę o 300 liczbę kroków w ciągu dnia.
- Zainstaluje aplikację do mierzenia kroków.
- Pójdę na spacer.
- Porozciągam się przed snem przez 10 min.
- Poszukam filmiku z ćwiczeniami, nie zbyt długiego.
- Zjem śniadanie.
- Obliczę ilość dodawanego tłuszczu do potraw w ciągu dnia, ograniczę o łyżeczkę.
- Zrobię 50 brzuszków.
- Wyjdę potruchtać sobie przez 15 minut.
- Wypiję ziołową herbatę.
- Zjem owoc.
- Zjem coś innego niż kanapki.
- Poszukam przepisów na zdrowe śniadania.
- Zaplanuje pieszą, rodzinną wycieczkę na weekend.
- Wsypie do herbaty o pół łyżeczki mniej cukru.
- Przygotuje domowy deser.
- Upiekę zdrowe ciastka z ograniczoną ilością cukru.
- Ograniczę ilość alkoholu.
- Ograniczę ilość słodkich napojów.
- Zjem rybę na obiad.
- Wybiorę mleko zamiast śmietanki do kawy.
- Zjem świeże owoce, zamiast sklepowych przetworów lub soków.
- Przygotuje mięso bez panierki.
- Zrezygnuje z margaryny, do smażenia wybiorę oliwę.
- Raz w tygodniu postaram się spróbować produktu, którego nigdy do tej pory nie jadłam.
- Postaram się urozmaicić dietę.
- Przygotuje posiłek i schowam resztę produktów.
- Kiedy jestem głodna, zjem.
- W chwilach stresu, zatrzymuje się i zastanawiam, co oprócz jedzenia może mnie rozluźnić.
- Uśmiecham się do siebie i innych częściej.
- Planuje wykonanie podstawowych badań.
- Planuje cytologię i regularnie badam piersi.
- Siedzę wygodnie.
- Rozciągam się regularnie w trakcie pracy.
- Staram się prostować postawę.
- Śpię conajmniej 6, a najlepiej 8 godzin.
- Nie gapię się w telefon czy tablet przed snem.
- Przynajmniej raz dziennie głęboko, przeponowo oddycham.
- Wieczorem zastanawiam się, co miłego mnie dzisiaj spotkało.
- Wieczorem dziękuje sobie, za to co udało mi się dobrego, tego dnia dla swojego zdrowia zrobić.
- Zwracam uwagę na skład produktów.
- Planuje posiłki w ciągu tygodnia.
- Przed zakupami, robię listę zakupów.
- Planuje wieczory (zwłaszcza długie, jesienne) tak, aby nie podjadać z nudy.
- Nie ważę się codziennie, ale robie to regularnie, raz na tydzień lub dwa tygodnie.
- Nie zostawiam produktów spożywczych, zwłaszcza przekąsek na wierzchu.
- Szukam swojego sposobu i pory dnia dobrej na aktywność.
- Szukam towarzystwa do wspólnych ćwiczeń.
- Sprawdzam ofertę pobliskich klubów fitness, może mają coś interesującego.
- Kupuję sobie zieloną herbatę o aromacie, który lubię.
- Przyprawiam, kombinuje z dodatkami.
- Staram się robić jak najprostsze potrawy.
- Najczęściej gotuje i jem w domu.
- Przeczytam książkę rozwojową.
- Garść orzechów jest dobra, całe opakowanie niekoniecznie.
- Skomponuję playlistę z energetycznymi piosenkami.
- Sprzątanie to też aktywność.
Co dodasz do naszej listy? Od czego zaczniesz?