Praca z osobą z ED z perspektywy pacjenta.
Oczywiście wiele zależy od tego na jakim etapie choroby się znajdujemy, jaki jest nasz stan, ale czy masz za sobą doświadczenia pracy z różnymi specjalistami i czy byli tacy, z którymi nie byłaś w stanie współpracować? Dlaczego?
Z twojej perspektywy na co w kontakcie z osobą z ZO powinien zwracać uwagę specjalista, w kontekście kontaktu, komunikacji, sposobu przekazywania wiedzy?
Czy masz jakieś najgorsze doświadczenie ze specjalistą, które może być przestrogą dla innych?
Jaka jest charakterystyka osoby z ZO, z twojej perspektywy doświadczającej, co przekłada się na współpracę ze specjalistą. Na co są wrażliwe takie osoby? Czym je łatwo zniechęcić do współpracy?
Na szczęście trafiłaś też na osoby wspierające, specjalistów, dla których liczy się człowiek, a nie efekt, jacy oni byli? Kiedy poczułaś, że otrzymasz odpowiednią pomoc i czujesz się w tym „gabinecie” dobrze?
Czy twoim zdaniem jest różnica w podejściu specjalistów podczas leczenia szpitalnego, a pomocą uzyskaną prywatnie. Nie chcę generalizować, chodzi mi bardziej o to, czy masz wrażenie, że system dotyczący opieki zdrowotnej, również w kontekście ZO wymaga zmian?
Z perspektywy pacjenta, ale również osoby wspierającej innych chorych, słyszałaś pewnie wiele historii na temat wsparcia w zdrowieniu, jakie wskazówki przekazałabyś specjalistom, którzy chcą pomagać osobom z ZO, by robili to dobrze. Oczywiście z perspektywy podejścia do pacjenta, bo nie zamierzamy wnikać w kompetencje.
A jakie wskazówki przekazałabyś osobom szukającym specjalistów, czym powinni się kierować w wyborze. Kiedy rezygnować, bo wiadomo, że często to choroba podpowiada nam, by „uciekać” i nie leczyć się?
Dziękuje Ci, Marysiu za rozmowę!
Podsumowanie dla pacjenta i specjalisty
Jeżeli jesteś osobą cierpiącą na zaburzenia odżywiania pamiętaj:
- Nie każdy specjalista jest taki sam i masz prawo wyboru, warto decydować się na osoby, które w opisie pracy mają zaznaczoną pracę z ED, to ważne ze względu na doświadczenie oraz zrozumienie problemu. Nie każdy psychoterapeuta czy dietetyk będzie umiał dobrze poprowadzić taką współpracę. Zwłaszcza, że np. w przypadku ZO sprawdza się terapia poznawczo-behawioralna…
- Ale warto próbować różnych podejść, dla niektórych osób przydatne są ćwiczenia zadawane do domu, a innym pomaga wsparcie na podstawie rozmowy, może pomóc arteterapia albo praca z ciałem. Jeżeli tylko masz możliwość, korzystaj z różnych form wsparcia, bo wszystkie mogą być ważną składową zdrowienia.
- Zacznij jednak od sprawdzenia kompetencji pomagającego, sprawdź profesjonalne portale jak np. znany lekarz, albo strony wspierające osoby z ED jak Nowonajedzone czy OCZO. Zawsze możesz napisać wiadomość i z pewnością otrzymasz namiary na dobrych specjalistów w twojej okolicy.
- Musisz jednak pamiętać, że leczenie, wychodzenie z zaburzeń odżywiania wymaga wysiłku i jest trudne, dlatego na początkowym etapie zazwyczaj jest ciężko i mimo korzystania z pomocy specjalisty cały czas cierpimy na dolegliwości fizyczne i psychiczne, to jednak nie oznacza zawsze, że specjalista sobie nie radzi lub jest niekompetentny. Musisz oddzielić negatywne nastawienie związane z efektem choroby, od tego wynikającego z braku dobrej relacji ze specjalistą.
- To musi być osoba, której ufasz i wierzysz, by oddać trochę tej kontroli nad jedzeniem bez ciągłego zastanawiania się, czy specjalista chce pomóc czy tylko np. mnie utuczyć.
- To proces, który może trwać naprawdę długo, może dotyczyć współpracy z różnymi specjalistami na różnych etapach choroby, ale warto z tego wsparcia korzystać. Nawet po zakończeniu terapii, czy odzyskaniu zdrowia fizycznego warto budować swoją odporność psychiczną by nie dopuścić do nawrotów. Może pomóc korzystanie z grupy wsparcia np. tej która rusza w październiku w Krakowie, ale również wsparcie psychologiczne, korzystanie z rozwojowych materiałów w sieci.
- Niestety mimo najszczerszych chęci bez twojej motywacji do zdrowienia nikt cudu nie uczyni. Grono specjalistów może cię wspierać, ale mimo wszystko najwięcej wysiłku i tak czeka ciebie. Nie uciekaj od tego, bo każdy kolejny dzień zwlekania, odpuszczania, oddala cię od zdrowia i twoich marzeń.
Jeżeli jesteś specjalistą, chcesz lub pracujesz już z osobami cierpiącymi na zaburzenia odżywiania, pamiętaj:
- O tym, by być szczerym i autentycznym, jednocześnie wrażliwym i empatycznym. Osoby z ED są bardzo wrażliwe, często zalęknione i bardzo zestresowane zmianami jakie mają zajść zwłaszcza w przypadku przytycia przy anoreksji. Ważne jest zapewnienie, że zrobimy wszystko by ten proces przebiegał powoli i tak by osoba miała czas zaakceptować zmiany. O ile stan zdrowia pozwala, moim zdaniem ważniejsze jest rozłożone w czasie przybieranie na wadze, w niewielkich ilościach, niż wahania spowodowane tym, że chora w stresie przed przytyciem sama będzie modyfikować jadłospis.
- Układając diety wyjdźmy możliwie najbardziej naprzeciw pacjentce. Oczywiście dieta nie może opierać się tylko na warzywach, ale wybierajmy np. te tłuszcze, które są dla osoby do zaakceptowania. Pamiętajmy by „trudne” produkty dodawać tak, by były jak najmniej zauważane. Warto przeprowadzić dokładny wywiad na temat tego, co osoba lubiła przed zachorowaniem, czego jej brakuje i dostosuj te informacje do aktualnej diety, którą stworzysz.
- Bądź w kontakcie. Wiem, że z jednej strony podkreślam balans między pracą, a odpoczynkiem, ale na początku współpracy z osobą z ED, warto być w stałym kontakcie, by odpowiedzieć na pytania lub wesprzeć, potwierdzić, że to odpowiednia ilość czy sposób przygotowania. Dla pacjenta brak informacji jest wymówką do tego by nie zjeść w ogóle, niż zjeść źle lub więcej, a to zaburza nam później cały proces odpowiedniego tycia.
- Zaburzenia odżywiania zwłaszcza anoreksja to podstępne choroby, często dotykające osób młodych, dlatego ważny jest też odpowiedni kontakt i relacja z opiekunem. Warto zwrócić uwagę na to, kto gotuje, jaki jest plan dnia rodziny, czy jedzą razem. Zatroskana mama może dołożyć więcej, kontrolująca córka może się zorientować, a to sprawi, że cały proces budowania zaufania do jedzenia, znów się zaburzy. Opiekunowi warto zwrócić uwagę by temat jedzenia mimo wszystko nie dominował w domu, jest jadłospis to się go trzymajmy, ale niech nie będzie ciągle pytań o to: co byś zjadła, a może byś zjadła więcej, czemu jesz tak wolno. To skupia uwagę na problemie i sprawia, że jedzenie wciąż jest zapalnikiem do kłótni.
- Doceniajmy starania, to ważne zwłaszcza dla młodych osób, które chcą dokonać zmiany, ale wciąż mechanizmy choroby sprawiają, że nie udaje się to w 100% i nie przychodzi łatwo. Dlatego tak ważne jest wyrażenie naszego zrozumienia dla trudności i docenienie każdego kolejnego kroku, dodatkowego posiłku, powstrzymania od wymiotów.
- Pamiętajmy o tym, że upychanie kalorii musi być rozsądne i trzeba wziąć pod uwagę: słabość organizmu i układu trawiennego. Dlatego uważaj na kompozycje potraw na poszczególne dni ze zwróceniem uwagi na ciężkostrawne produkty, wzdymające, łączenie produktów, które mogą tworzyć niezbyt dobrze dobrane pary jak np. ryba na kolacje i jeszcze dodatkowy shake przed spaniem.
- Edukuj, wiele problemów z jedzeniem, zwłaszcza u młodych osób wynika z niewiedzy jak odchudzać się zdrowo, jak działa metabolizm i dlaczego niejedzenie wcale nie jest najlepszym sposobem na skuteczne chudnięcie.