Jak motywować pacjenta do zmian? Metoda Pantalona.
Zachowania klienta wskazujące na opór:
- Negowanie problemu,
- Ignorowanie,
- Przerywanie,
- Sprzeczanie się,
Nasze reakcje, te naturalne, często zamiast pomóc wzmacniają opór:
- Usilne argumentowanie na rzecz zmiany
- Odgrywanie roli niezawisłego eksperta
- Krytykowanie, zawstydzanie, obwinianie
- Nadawanie etykiet, nawet podświadome
- Pośpiech
- Zakładanie swojej wyższości i swoich racji jako najważniejszych
Co można zrobić by ominąć opór? Należy towarzyszyć oporowi, a nie stawać w opozycji, wtedy pacjent szuka kolejnych argumentów by podważyć nasze komentarze.
Metoda Pantalona lekarstwem na opór i niechęć do zmiany
Bardzo często opowiadam specjalistom i zachęcam do stosowania Błyskawicznej Metody Motywacji w 6 krokach autorstwa Micheala Pantalona. Polecam przeczytanie książki, która dokładnie, ale w zrozumiały sposób opisuje proces. Tzw. Metoda Pantalona pomaga w rozwiązaniu największych problemów związanych z motywacją:
- pomaga w osłabieniu oporu przeciwko wprowadzaniu zmiany,
- pomaga odnaleźć ukrytą, wewnętrzną motywację, którą każdy w sobie ma, ale zbyt często działamy powierzchownie opierając się na karach i nagrodach, które nie przynoszą trwały rezultatów,
- pomaga w odnalezieniu przez klienta odpowiedzi na pytanie dlaczego miałby chcieć coś zmienić, a nie jak miałby to zrobić, odniesienie się do wartości,
- w swoich prostych pytaniach zmusza do szukania zasobów zamiast kontrargumentów,
Dr Michael V. Pantalon
Niestety również w zakresie opieki zdrowotnej, obsługi dietetycznej, terapii uzależnień i wielu dziedzin wpływu międzyludzkiego stosuje się te nieefektywne metody oparte o techniki podtrzymujące motywację zewnętrzną. A motywacja ta z czasem wygasa…
- Kara – odebranie czegoś, słodyczy, jedzenia, kontaktów,
- Nagroda – pochwała, prezent, szybko zapominamy o podwyżce i przestajemy pracować efektywnie,
- Dawanie rad, przemawianie, rola eksperta – wykształca się postawa: „łatwo mu się mówi”, „nie będzie mnie pouczał”
- Dawanie przykładu, porównywanie – wykształca się postawa: „to nie jestem ja”, „taki to ma środki, żeby sobie radzić”
- Zastraszanie, stawianie diagnozy – Musi Pan to zrobić. Nasz mózg nie lubi przymusu. A jak pokazują liczne badania, te drastyczne kampanie społeczne wcale nie są skuteczne.
- Ocenianie, krytykowanie – wykształca się postawa: „jestem beznadziejny to i tak mi się nie uda”
- Argumentowanie bez wysłuchania
W przypadku zmiany stylu życia sytuacja jest podwójnie trudna, ponieważ mamy najczęściej do czynienia z już dostatecznie zdemotywowanym klientem:
- Z wieloma wątpliwościami dotyczącymi problemu. Chciałby, ale to oznacza wyjście poza sferę komfortu.
- Z obawami dotyczącymi braku umiejętności, zasobów, siły.
- Z poczuciem winy, często nieproporcjonalnym do sytuacji.
- Z pewnym „wzorem” diety.
- Z brakiem wiary we własną skuteczność.
- Bez określonej wartości zmiany.
A my w tej sytuacji dokładamy sobie: karanie, ocenianie, krytykowanie, pouczanie. Sukces odwrotny do zamierzonego murowany!
Dlaczego to nie działa?
Pojawia się coś co w psychologii nazywa się reaktancją (Brehm J. i S. (1966), dysonansem czy właśnie oporem.
-Mój dziadek odżywiał się gorzej i dożył 92 lat. Na coś trzeba umrzeć.
Dysonans poznawczy. Najpierw zachowanie, nawet najmniejsze, ale spójne z deklaracją. Możesz zapytać klienta:
– Dlaczego mogłabyś zechcieć zmniejszyć nieco ilość cukru w kawie lub ilość jedzenia w porcji. – to komunikat, że jest osobą, która już wprowadza dobre nawyki.
– Dlaczego zdecydowałaś się na kolejną wizytę, skoro uważasz, że ta zmiana nie ma sensu? Zachowanie ludzi często pokazuje, że mają więcej motywacji niż są tego świadomi. Trzeba tylko dobrze pytać, używając słów zmuszających do pełnych odpowiedzi, właśnie: „dlaczego”.
„Koncentracja na najwątlejszej choćby motywacji jest skuteczniejsza niż skupienie się na oporze.”
Metoda Błyskawicznej Motywacji Pantalona. 6 kroków w 7 minut!
W czym tkwi sukces?
- Jest prosta, krótka, niewymagająca.
- Wzmacnia autonomię motywowanego.
- Pozwala klientowi przekonać samego siebie! A komu najbardziej wierzymy?
- Opiera się na chcę, a nie muszę!
- Nie wskazujesz klientowi dlaczego powinien coś zmienić, pytasz go dlaczego miałby chcieć coś zmienić!
- Wolimy sami decydować o naszym losie.
- Ludzie najczęściej zaczynają działać, kiedy odkryją dlaczego chcą to robić. „Chcę” i „dlaczego”, zamiast „muszę, bo”…
- Wychowanie, kultura powinności, zobowiązań, zabija w nas wewnętrzną motywację.
- Zaniżanie znaczenia nadawcy. Metoda wpisuje się w Dialog Motywujący (Miller, Rolnick) . Wychodzimy z roli eksperta, jesteśmy z klientem w procesie odkrywania motywacji, lustrem, wspieramy, ale nie sugerujemy, oceniamy, naciskamy. Wykazujemy się empatią.
3 klucze do wywołania motywacji wewnętrznej Metodą Pantalona:
- ZANIŻANIE ZNACZENIA MOTYWUJĄCEGO – wyjście z roli eksperta,
- PODKREŚLENIE DECYZYJNOŚCI – autonomia klienta, tylko ty decydujesz o sobie,
- OMIJANIE OPORU – nie będziemy przecież wrogo nastawieni do swojej decyzji,
Niech pacjent przekona się sam!
METODA MOTYWACJI BŁYSKAWICZNEJ PANTALONA W PRAKTYCE
- * Dlaczego mógłbyś dokonać zmiany?(lub, gdy chcemy wpłynąć na samych siebie: Dlaczego mógłbym dokonać zmiany?). Pytamy kilkukrotnie „dlaczego” – „grzebiemy głębiej”.
- W jakim stopniu jesteś gotowy na tą zmianę? (oceń na skali od 1 do 10, gdzie 1 oznacza całkowitą niegotowość, a 10 całkowitą gotowość)
- Dlaczego nie wybrałeś mniejszej liczby?(lub, gdy osoba motywowana wybrała „1”, zadaj pytanie numer 2 odnośnie mniejszego kroku w kierunku zmiany, bądź też spytaj: Co byłoby potrzebne, aby „1” zmieniło się w „2”?)
- Wyobraź sobie, że nastąpiła zmiana – jakie byłyby jej pozytywne skutki?
- Dlaczego te skutki są dla ciebie ważne?
- Jaki będzie twój kolejny krok? Czego się podejmiesz?
To od czego zaczyna się całą metodę to podkreślenie decyzyjności, autonomii, nikt nie lubi być zmuszany i namawiany. Często bez powodu, tylko po to by pokazać odmienne zdanie, bo denerwuje nas usilne namawianie, stawiamy się. Dlatego te wszystkie metody oparte o kary, moralizowanie się nie sprawdzą.
Wzmacnianie autonomii
Sformułuj najsilniejsze stwierdzenie wzmacniające autonomię, jakie możesz szczerze wypowiedzieć w tej sytuacji.
- Podjęcie działania to tylko i wyłącznie Twoja decyzja.
- To Ty decydujesz.
- Twój wybór będzie obarczony konsekwencjami, ale Ty decydujesz, aby to zrobić.
- Różne mogą być reakcje twoje i innych, ale pamiętaj, że tylko Ty możesz podjąć decyzję.
- Masz wolność wyboru, zrobisz co zechcesz.
- W tej chwili nie patrzymy z mojego punktu widzenia.
Jeśli sytuacja jest trudna, przyznaj to, jednak przekaż odpowiedzialność za decyzję drugiej osobie. Możesz przyznać, że rozumiesz, że osobie może wydawać się to niesprawiedliwe. „Rozumiem twój punkt widzenia, podkreślam, że nikt nie musi się podporządkowywać tym zasadom, każdy ma wolność wyboru. Pomyśl jednak, co mogłoby dobrego wyniknąć dla ciebie, gdybyś je zaakceptował?”
Uczciwie powiedz, o co ci chodzi. W tej metodzie nie chodzi o manipulowanie. Jasno określamy o jakiej zmianie rozmawiamy.
Zdania wzmacniające autonomię:
- Uważam, że to dobry pomysł, ale to tylko moje zdanie.
- Do ciebie należy decyzja czego naprawdę chcesz.
- Każde rozwiązanie ma plusy i minusy. Tylko ty możesz zdecydować, jak to się przedstawia dla ciebie.
- Ty zdecyduj, możesz postąpić jakkolwiek chcesz.
Zdania podważające autonomię:
- Myślałam, że naprawdę tego chcesz…
- Będziesz musiał podjąć decyzję.
- Od ciebie zależy, czy zrobisz to co powinieneś.
- Ktoś, kto rzeczywiście troszczy się o zdrowie, zrobiłby to. (Moralizowanie)
- Nie rozumiem, dlaczego się wahasz. Spróbuj! (Nakaz, lepiej powiedzieć, dlaczego mógłbyś zechcieć spróbować)
- Musisz przynajmniej spróbować.
- Wiesz, że stać cię na więcej.
Ćwiczenie: Które spośród poniższych zdań wzmacniają autonomię?
- Uważam, że to dobry pomysł, ale to tylko moje zdanie.
- Będziesz musiał podjąć decyzję.
- Jedyny sposób by to ogarnąć to zmiana nawyków żywieniowych.
- Wiem, co ja chciałbym, abyś zrobił.
- Pomyśl o konsekwencjach swojego działania.
- Jestem taka dumna z tych zmian.
- Do ciebie należy decyzja, czego chcesz.
Jak motywować pacjenta do zmian? Mimochodem, biorąc pod uwagę, że to tak naprawdę jego sprawa, a my możemy towarzyszyć, a nie zmieniać.