Zadbaj o zdrowie psychiczne, tak jak dbasz o zdrowie fizyczne
Dzisiaj przypada Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego i z tej okazji warto zastanowić się nad swoim CUDem. Czy dbam o siebie w równym stopniu na wszystkich poziomach? Czy ból fizyczny nie ma pierwszeństwa przed bólem psychicznym? Owszem, wydaje nam się, że fizyczna rana może prowadzić do utraty zdrowia, a nawet życia. Ale zaraz, czy z bólem psychicznym nie jest podobnie? Oczywiście, że tak! To, że tyle osób popełnia samobójstwa to najczęściej wynik bólu psychicznego, który często przerasta ból fizyczny związany np. z chorobą. A jednak stawiamy taką mentalną, stereotypową granicę między dawaniem sobie prawa do korzystania z pomocy, kiedy boli ciało, a nie dajemy sobie przyzwolenia na pomoc w ukojeniu nerwów. Nie zauważamy, że konsekwencje są dokładnie takie same. Dlatego w takie dni jak ten, proszę Cię zwróć uwagę na kilka kwestii:
- Nie śmiej się, nie pozwalaj by przy tobie śmiano się z osób cierpiących na zaburzenia psychiczne. Dla mnie to tak jakby śmiano się z osoby chorej na raka, albo kogoś komu amputowano nogę. Nie ma różnicy. Jest tak wiele zaburzeń psychicznych i tak wiele wydarzeń, kryzysów może do nich doprowadzić.
- Nasza psychika to bardzo skomplikowana maszyna, dodatkowo podatna na wpływy zewnętrzne, w powiązaniu z predyspozycjami genetycznymi, nie bez wpływu środowiska i przeżytych kryzysów i traum, ma prawo nie być murem nie do przejścia, można nią zachwiać. Miejmy tego świadomość, zwłaszcza jeśli nie dbamy o naszą odporność psychiczną.
- Zaburzeniom psychicznym poświęca się mało uwagi, funduszy, akcji profilaktycznych. Coraz więcej, ale i tak w porównaniu do szkód jakie powodują, to i tak za mało. Dodatkowo bardziej dba się o zwrócenie uwagi na rozpoznanie i pomoc w razie problemów, a nie na profilaktykę zdrowia psychicznego. Kiedy widzieliście ostatnio jakąś akcję, która promowała dbanie o zdrowie psychiczne, nie straszyła? Chyba tylko na blogach psychologicznych….Dlatego rolą każdego z nas jest oswajanie psychologii w sobie i innym, aby w razie kłopotów potrafić poprosić o pomoc.
- O odporność psychiczną podobnie jak o odporność somatyczną, możemy dbać. Najlepiej aby zrobić wszystko by dobrze się ze sobą i innymi czuć. Wszystko to, co robimy by dbać o relację, kontrolować swoje emocje, zarządzać odpowiednio stresem, czy zapobiegać wypaleniu zawodowemu to dbanie o odpowiedni poziom odporności psychicznej. O odporność i zdrowie psychiczne zadbamy również wtedy kiedy czując ból psychiczny, nie będziemy go ignorować, ale spróbujemy poznać jego źródło, pomóc sobie lub poprosić o pomoc.
Jak możesz dbać o zdrowie psychiczne na codzień?
Oprócz zażywania witaminy D i C, a także pozostałych dobranych suplementów, w taki sam sposób przyjrzyj się swojej odporności psychicznej i wprowadzaj nawyki, które podniosą jej poziom oraz pomogą zadbać o zdrowie psychiczne na codzień, aby zminimalizować wpływ traumy i kryzysu na twoje życie.
Nie chowaj swoich emocji i myśli.
Dla zdrowia psychicznego lepiej jest otwarcie wyrażać swoje emocje i myśli wobec problemów czy innych osób. Warto zwrócić uwagę, aby mówić jak się czujemy, a nie od razu obwiniać drugą osobę. Poddawajmy swoje emocje refleksji: co oznacza to zdenerwowanie? Czy to strach, złość, lęk? Niektórzy z nas mają duży problem z mówieniem o swoich emocjach, zawsze możesz spisać swoje uczucia w dzienniku. Jeśli masz problem z komunikacją uczuć wobec drugiej osoby, możesz napisać list, który będzie wstępem do rozmowy. Sama tak robię, w innym przypadku moje zdrowie psychiczne byłoby mocno zachwiane. Pozwól sobie na oczyszczający płacz i krzyk, czasami trzeba. Ale przede wszystkim pomyśl o swoich emocjach, a nie próbuj wróżyć, co myśli druga osoba. Zadawaj pytania, a nie dedukuj, nie musisz być Sherlockiem, zresztą on na uczuciach nie zna się zupełnie. Zamiast dusić w sobie wątpliwości i żyć w ciągłym napięciu pytaj o uczucia innych ludzi.
Pamiętaj do czego masz prawo.
Masz prawo się z kimś niezgadzać i szczerze, ale uprzejmie to zakomunikować. Masz prawo do odmówienia, bez tłumaczenia się. Masz prawo by spełniać się w takich rolach i w taki sposób jaki uważasz za stosowny. To nie od ilości poświęconego czasu, ale jego jakości zależy nasza relacja, bycie dobrą matką, czy partnerką. Masz prawo do odpoczynku, bo tylko ty dysponujesz swoją energią i możesz stwierdzić, że zapasy się wyczerpały, dlatego…
Nie porównuj się z innymi.
To jedna z najbardziej obciążających psychicznie kwestii – porównywanie się i stwierdzanie, że nam tak dobrze nie wychodzi. Są dwie ważne kwestie. Jako obserwatorzy często widzimy inny kadr, czy pojedynczy czyjegoś idealnego życia. Może poza kadrem na piękny stół jest kadr z zabrudzoną kuchenną ladą, gdzie odłożono wszystkie brudne rzeczy? To jest właśnie ten nasz największy problem, porównujemy nasze kulisy z czyjąś sceną i niepotrzebnie się frustrujemy. Druga sprawa dotyczy tego, że nikt nie żyje w dokładnie takich samych warunkach, jedynie w ten sposób moglibyśmy sprawdzić, czy rzeczywiście powinniśmy dać radę zrobić więcej. Jednak my mamy różne obowiązki, relacje, mieszkania, temperament. Oczywiście nad wieloma kwestiami można zapanować, pomóc sobie planowaniem i organizacją, pracować nad pewnością siebie i wiarą w swoje możliwości, ale jedyną osobą z którą możesz się właściwie porównać jesteś ty sam, z wczoraj lub z przed miesiąca czy roku, w zależności jakie cele sobie wyznaczasz.
Nie rób z siebie bohatera.
Żyjemy wśród ludzi, czerpiemy od nich energię i dajemy swoją. To relacje nas kształtują i żyjąc w zupełnej izolacji, można podupaść na zdrowiu. To dlatego bohater „Cast away” współczesny Robinson Crusoe, zrobił maskotkę do której mówił, bo brakowało mu relacji. My też nie powinniśmy się na nie zamykać, zwłaszcza w świecie wirtualnych kontaktów. Wracajmy do spotkań w realu, wtedy sprawniej się komunikujemy, możemy dostrzec potęgę mowy niewerbalnej. Przekaz realny jest czysty, nie prowadzi do nieporozumień, kiedy źle zrozumiemy przesłanego nam emotikona. Nie proszenie o pomoc również jest formą izolowania się od ludzi. Masz prawo poprosić o pomoc, masz prawo się potknąć, popełnić błąd, źle się czuć, szukać wsparcia. Wielu naszych bliskich czeka by wyciągnąć dłoń. Przecież kiedy ciebie ktoś prosi o pomoc, chcesz tego i czujesz się doceniony, że wybrał ciebie by się otworzyć. Nie róbmy z siebie również bohaterów, którzy są niezniszczalni i nie potrzebują profesjonalnej pomocy, zwłaszcza w sferze psyche. Nawet Superman może wpaść w depresję, że nie jest w stanie wszystkim pomóc i spełnić oczekiwań. Tak samo każdy z nas, codziennych bohaterów, ma prawo do uzyskania wsparcia.
Jest wiele sposobów, by wzmacniać swoją odporność psychiczną. Wybrałam dzisiaj takie, które jako pierwsze przyszły mi do głowy, czyli pewnie dla mnie są najważniejsze. Codzienne poddawanie się refleksji, praktykowanie wdzięczności, pozytywne, ale realne nastawienie do celów, to kolejne cechy człowieka odpornego psychicznie. I codziennie powinniśmy się starać zrobić coś dobrego dla swojego samopoczucia, by ten poziom odporności podnieść. Świętujmy ten dzień nie tylko 10 października. Dajmy sobie, ale i innym przyzwolenie na uzyskanie pomocy psychologicznej, kiedy tej odporności psychicznej zabraknie, gdy dopadnie nas duży kryzys. To my wszyscy budujemy świadomość dotyczącą wartości jaką jest zdrowie psychiczne.