Kontrola emocji. Czy to w ogóle jest możliwe?
Skoro mamy pracować z trudnymi emocjami naszych klientów, to jak to robić? Czy można kontrolować coś co powstaje poniekąd automatycznie? Padnie teraz ulubione stwierdzenie psychologów: to zależy.
Emocja zadziała, co prawda krótko, ale z pewnością wprowadzi mały chaos w życiu i sprawi, że będziemy trochę wyrwani z kontekstu. Emocje dodają energii, albo zabierają ją. Motywują do szukania rozwiązań albo do szukania ucieczki. To co możemy kontrolować to to co te emocje robią w naszym życiu i z naszym życiem. Dlatego musimy nauczyć się zauważać je, identyfikować i działać w sposób proporcjonalny do ich natężenia. A to z tym mamy najczęściej problem, emocje zaczynają nami rządzić, to my się im podporządkowujemy, podkręcając cały proces. Jakie poszczególne kroki warto byłoby wykonać by zaprzyjaźnić się ze swoją emocjonalną stroną osobowości i na co zwrócić uwagę klienta?
- Poznaj swoje emocje. Poszukaj listy z różnymi emocjami, stwórz swoją. Zastanów się, których doświadczyłeś i w jakiej sytuacji. Kop głębiej, może okaże się, że zazdrość, której powód przypisujesz partnerowi wynika z twojego lęku, że nie jesteś wystarczająco dobra. Warto stworzyć taką listę emocji, które towarzyszą klientowi na początku zmiany, razem z nim opracować ją, określić co musiałoby się stać, żeby przestał je odczuwać. Generalnie ciekawe może być odkrycie jak wiele odcieni emocji może być odczuwane, jak mogą być nazwane. Trzeba się zastanowić czy nie mylimy znaczeń nadawanych emocjom? Czy dobrze definiujemy poszczególne. Będzie to punktem wyjścia do zrozumienia swoich emocji i pracy nad ich adekwatnym okazywaniem i kontrolą. Następnie w trakcie trwania odchudzania, czy zmiany monitorujmy tą listę, jak zmieniają się emocje i ich znaczenie w przebiegu. Czy pozytywne wygrywają z negatywnymi? Czy natężenie emocji negatywnych spada?
- Wiedz, że są i mają prawo się pojawić. A ty masz prawo zareagować na nie. Jedyne o czym warto pamiętać, że monitorując siebie możesz „wyczuć” kiedy jakaś uporczywa emocja może cię dopaść, a jeśli już się pojawiła, uświadamiając sobie jej obecność możesz zminimalizować jej intensywność, odpowiednio uruchamiając wtórne procesy poznawcze. Dlatego nie możemy tłumić emocji, udawać, że ich nie ma. Zawsze są, a łatwiej je okiełznać kiedy potrafimy je nazwać i określić sytuację w której się pojawiły.
- Uruchom myślenie. Emocje w pewien sposób mogą wyłączyć myślenie, zwłaszcza w ekstremalnych warunkach o dużej intensywności. Dlatego warto ćwiczyć myślenie przy każdej emocji, która powoduje zaburzenie systemu. Zastanów się jaka sytuacja doprowadziła do jej powstania? Czy odczułam wstyd z powodu swojego wyglądu w danej sytuacji? Jeżeli połączysz te fakty, możesz wtedy …
- Rozważ za i przeciw. Warto zastanowić się, czy spojrzenia innych ludzi, które wzbudziły twój wstyd były reakcją na twój wygląd, a może wynikały z naturalnego zainteresowania jakie panuje na sali, kiedy wchodzi nowa osoba. Z drugiej jednak strony, jeżeli właśnie w taki sposób analizujesz sytuacje, to jest to informacja zwrotna dla ciebie, o której warto pomyśleć i przepracować. Czy to wynik niskiego poczucia własnej wartości? Dlaczego mój wygląd napawa mnie wstydem? Otwiera nam się puszka pełna zagadek do rozwiązania, kluczem jest obserwacja, łączenie pewnych zależności, analizowanie i szukanie rozwiązań, sprawdzanie ich skuteczności.
- Dokonaj wyboru. Wybierz najlepszy program działania z jednoczesnym zwróceniem uwagi na emocje. Czy to, że na złość reagujesz obojętnością wynika z twojego świadomego wyboru, czy z lęku przed konfrontacją. Nawarstwianie się, nieprzepracowanych emocji jest bardzo groźne. W przypadku osób dokonujących zmiany, często tych emocji jest tak wiele, że dla spokoju reaguje się w sposób dla nas najprostszy, a nie najlepszy. Dlatego warto wspólnie dokonywać tej analizy, zastanawiać się co mam ochotę i chcę zrobić, oczywiście rozwiązanie powinno być społeczne akceptowane. Sama rozmowa o emocjach pojawiających się w sytuacji zmiany jest pomocna, można wtedy wraz ze specjalistą od razu dokonać zmiany, która ukoi emocje. Złość z powodu małych posiłków – więcej sycącego białka. Wstyd z powodu ćwiczeń w grupie- rozważenie możliwości pracy z trenerem personalnym. To, że częściowo emocje działają poza naszym „mentalnym zasięgiem”, nie oznacza, że nie możemy z nimi współpracować. Musimy, zwłaszcza jeżeli wszystko wskazuje na to, że to emocje rządzą nami.
Emocje są ważne, nie zamierzam odbierać im tej roli. Są potrzebne, bo dzięki nim orientujemy się kto lub co jest dla nas ważne, co zaspokoi nasze pragnienia i cele. Są naszym radarem w świecie rzeczy istotnych i niepotrzebnych. Aktywują nas do działania, dostarczają energii by zawalczyć o to co ważne, chociaż czasem doprowadzają do skraju sił. Nie bez przyczyny mówi się o tym jak emocje pozytywne i negatywne oddziałują na nasze myślenie. Dzięki odczuwaniu emocji pozytywnych rozszerza nam się zakres uwagi na większą liczbę bodźców. Łatwiej wtedy stosujemy heurystyki (rozwinę temat tego dziwnego sformułowania w najbliższym czasie:)), takie umysłowe uproszczenia w przetwarzaniu danych. Zaś bycie pod wpływem emocji negatywnych sprawia, że przetwarzamy informacje w sposób bardziej kontrolowany i systematyczny. Nasza uwaga jest bardziej zawężona na bodźce ważne i ewentualnie zagrażające. Emocje również modulują sposób w jaki przetwarzamy informacje, tylko optymalny poziom pobudzenia emocjonalnego zapewni skuteczne działanie na najlepszym poziomie. Dzięki emocjom lepiej orientujemy się w innych procesach poznawczych. Radość związana z osiągnięciem wyniku motywuje do dalszej pracy.
Emocje występują w naszym życiu stale, a podkreśla się ich rolę zwłaszcza kiedy dokonują się zmiany w systemie jakim jest człowiek. Sami po krótkim zastanowieniu możecie wymienić bardzo dużo emocji które towarzyszą odchudzaniu. Od negatywnych na początku drogi do pozytywnych kiedy zbliżamy się do wymarzonego celu. Podczas waszej wspólnej drogi z klientem warto dbać o jego samopoczucie, pracować z jego emocjami, wyjaśnić i nauczyć o roli emocji i ich wpływie na nasze życie. Pamiętaj o tym jako fachowiec i jako osoba wspierająca.
Proszę was wymieńcie emocje jakie przychodzą wam do głowy myśląc o problemie nadwagi, z którymi mogą borykać się klienci?