Projekt Lemoniada startuje od jutra!
Z pewnością znacie to powiedzenie: „kiedy życie serwuje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę”. Bardzo lubię tą metaforę dla większości z naszych życiowych sytuacji. Znów pojawia się kwestia naszego nastawienia do sprawy i schematów oraz przekonań, które przez lata tworzyliśmy. To samo zdarzenie, sytuacja, problem można spróbować ugryźć z różnych stron. Nikt nie lubi, a przynajmniej większość surowej cytryny, ale pyszna lemoniada to coś zupełnie innego, dlatego chce zaprosić cię na 2 tygodniowy projekt LEMONIADA.
O co chodzi w projekcie?
Przez dwa tygodnie, codziennie na profilu FB Dbam o CUD będzie pojawiał się wpis – wskazówka, jak konkretny lub bardziej ogólny problem czy negatywne przekonanie można wyjaśnić na zasadzie cytryn i lemoniady. Nie dam ci odpowiedzi jak wyjść z traumy, czy konkretnych rozwiązań. Chciałabym natomiast zasiać ziarno wątpliwości, czy sytuacja która może być dla niejednego z nas prawdziwą tragedią, nie ma w sobie choć odrobiny pozytywnego wydźwięku. Weźmiemy pod lupę proste historie i ciężkie sytuacje, bo nie dla każdego łatwy problem będzie łatwy w rozwiązaniu. Pozostaje kwestia temperamentu, osobowości, wcześniejszych doświadczeń, warto o tym pamiętać, kiedy dziwimy się innym ludziom, że mnożą sobie problemy. Nie wiesz co siedzi w ich głowie!
Co da Tobie, bycie na bieżąco z projektem?
Postaramy się prostymi wskazówkami, odwróceniem problemu i spojrzeniem z innej strony wygładzić twoje być może zbyt poważne traktowanie niektórych sytuacji. To co najważniejsze to początek myślenia o tym, że nie warto z wszystkiego w życiu robić tragedii. Może zaczniesz bardziej refleksyjnie podchodzić do kolejnych prób narzekania w towarzystwie? Trochę przywykliśmy do tego naszego polskiego narzekania. Nie lubimy się chwalić, zawsze mamy za dużo pracy i pogoda rzadko dopisuje. Kiedy ciągle słyszymy taki scenariusz, sami zaczynamy w niego wierzyć i go powtarzać, tak rodzą się kolejne pokolenia „narzekaczy”. Pomyśl o takiej osobie z Twojego towarzystwa. Zastanów się czy nie możesz tego samego powiedzieć o jej rodzicach lub dzieciach? Nawyków uczymy się przez modelowanie! Druga sprawa, czy w towarzystwie takiej osoby nie masz wrażenia jakby energia z ciebie odpływała? Może czas zaserwować wampirom emocjonalnym trochę lemoniady?
To projekt dla tych, którzy mają dużo cytryn i nie znają przepisu na lemoniadę. Nauczymy się analizować odpowiednio sytuację i czasem powstrzymywać od zbędnych komentarzy, które wypływają z przyzwyczajenia. zachęcam do udziału również tych, którzy w otoczeniu wampirów i narzekaczy, za mało energii czerpią ze swojej lemoniady, nie potrafią pokazać swojego szczęścia, boją się chwalić. Można więc wyjść z założenia, że to projekt dla każdego kto chciałby podjąć się kolejnego kroku na drodze swojego rozwoju, by jeszcze bardziej cieszyć się życiem. Przyznam, że to również moja praca własna, do której postanowiłam was zaangażować. Przyznaje, bywam wampirem emocjonalnym i zdarza mi się widzieć wokół siebie same kwaśne cytryny. To z czego się cieszę to, że jestem świadoma problemu. Samo przeanalizowanie sytuacji i powstrzymanie od emanowania tą złą energią jest już dużą pracą. Ale tak jak z każdą umiejętnością, nawykiem – trzeba go powtarzać, szlifować i rozwijać. Postarajmy się o to wspólnie!
Bądźcie z nami od jutra! Czekam na wasze komentarze, case study z cytryną w tle. Jak radzicie sobie z takimi emocjonalnymi wampirami w swoim otoczeniu? Czy widzicie w sobie cechy „narzekaczy”?