6 Największych błędów odchudzania, które popełniają klienci przychodząc do trenera
Wiem, że teraz w Internecie znajdziesz wszystko i być może już słyszałeś o kilku podstawowych radach, jak na przykład: pij dużo wody, więcej się ruszaj czy ogranicz cukier.
To nie to, nie w tym artykule.
Chce Ci pokazać gdzie moi klienci, Ci żywi ludzie, którzy są tacy jak ja i Ty popełniają największe błędy.
1. NIE JESZ WYSTARCZAJĄCO DUŻO
Yyy, coś tu się nie zgadza. Przecież to dieta normalną rzeczą, że jem mniej?
Tak i nie.
W ciągu dnia wykonujesz masę rzeczy do których potrzebna Ci jest energia średnio u kobiet około 2000kcal. Jeżeli będziesz jadła tylko 1200kcal to Twoje ciało także będzie odkładało ten zwisający tłuszcz. Gdyby nie było takiego mechanizmu to po tygodniu nie miałabyś już energii aby podnieść się z łóżka.
RADA DLA CIEBIE:
Nie bój się jeść. Korzystaj tylko z jedzenia, które nie zostało przetworzone. Przynajmniej nie tak mocno jak muffiny czy ciastka belvita.
Ale ile czego?
Weź swój talerz i podziel go na trzy części.
1 część to BIAŁKO
2 część to WARZYWA
3 część to WĘGLOWODANY
Węglowodany: ziemniaki, bataty, kasza gryczana, ryż, owoce każdego rodzaju i warzywa.
Białko: wołowina, wieprzowina, jagnięcina, drób, kaczka, ryby, skorupiaki, jaja, z tych wszystkich staraj się wybierać jak najbardziej zbliżone do naturalnego chowu.
Tłuszcze: masło, oliwa z oliwek, awokado, smalec i orzechy. Niech będą niewielkim dodatkiem do każdego posiłku.
I tyle bez liczenia, bez koktajli, bez herbatek z wyciągu z herbanoiduskilusis, nie wiesz co to za herbata? Ja też nie, wymyśliłem ją teraz, ale tak samo nie znam tych wszystkich specyfików, które nam serwują.
2. CIĄGLE ROBISZ CARDIO A ZA MAŁO PODNOSISZ CIĘŻARÓW
Cardio nie jest złą metodą na pozbycie się tłuszczu, ale to mięśnie spalają tkankę tłuszczową a trening cardio nie przyczynia się do rozwoju naszych mięśni. Podnoszenie ciężarów pomaga w utrzymaniu Twojego metabolizmu na odpowiednim poziomie poza tym wydatkuje znacznie więcej energii niż cardio. Dobra powiem to jeżeli zaczniesz podnosić ciężary to ten niedzielny sernik nie wpłynie tak mocno na stan Twojej sylwetki.
RADA DLA CIEBIE:
Oprócz treningu cardio wykonuj także trening siłowy około 2-3 razy w tygodniu. Już Ci tutaj podsyłam bardzo prosty plan: 3 rundy po 10-12 powtórzeń (jeżeli przy 10 powtórzeniu będzie bardzo ciężko to znaczy że podnosisz właściwy ciężar). Zrób około 1 minutową przerwą pomiędzy każdą rundą. Jeżeli czujesz się na siłach to śmiało może to być nawet 30 sekund przerwy.
1. Przysiady z hantlami na barkach (10-12 powtórzeń)
2. Wyciskanie hantli leżąc wygodnie na macie (10-12 powtórzeń).
3. Przyciąganie hantli do tułowia w opadzie (10-12 powtórzeń)
4. Plank albo na macie, wersja trudniejsza albo na ławeczce wersja łatwiejsza (30-40s).
3. CIĄGLE POWTARZASZ JESTEM NA „DIECIE”, a ciągle zmieniasz swoje „diety”.
Od dzisiaj zapominasz o dietach. Od dzisiaj zdrowo się odżywiasz i cieszysz się każdym zdrowym dniem bez rozdętego brzucha i ciągłej ochoty na coś do skubnięcia. Ale zawsze jest takie pieprzenie jutro zacznę, jutro zmienię, ale za dużo masz do zmiany aby to zrobić w jeden dzień. Dlatego wyrzuć mi teraz z głowy tą mentalność wchodzenia na dietę. To tak jak było z Adamem w raju. Jak masz jakiś zakaz bo jesteś na diecie to siłą rzeczy spróbujesz go złamać.
RADA DLA CIEBIE:
Nie używaj już słowa „dieta”. Dzisiaj wprowadź jedną małą zmianę do Twojego żywienia i treningu. Choćby zmniejsz porcję węglowodanów na talerzu i zrób jedną rundę powyższego treningu siłowego. Jutro i pojutrze to powtórz. Twoje życie ma być przyjemne, a wtedy nawet nie wiedząc kiedy zaczniesz poprawiać sylwetkę.
4. NIE MASZ ODPOWIEDNIEGO WSPARCIA
Ciężko Ci będzie wprowadzać zmiany, jak bliska Ci osoba nie będzie chciała pomóc czy udzielić wsparcia. Jesteśmy ludźmi i lubimy kontakt z innymi. Każdy z nas szuka tych słów otuchy i dodatkowego motoru napędowego.
RADA DLA CIEBIE:
Znajdź przyjaciółkę, przyjaciela, z którym połączycie wspólnie siły. Możesz też powiedzieć swojej rodzinie o Twoich zmianach, które właśnie u Ciebie zachodzą na pewno będą ciekawi jak Ci idzie i w słabszych momentach pomogą się podnieść. W sieci także możesz znaleźć grupy, w których tysiące osób dzieli się swoimi radami i udziela wsparcia.
5. PRZECENIASZ WARTOŚĆ TRENINGU
Nie możesz rekompensować treningiem Twoich wpadek żywieniowych. Jednego dnia zjesz tą muffinkę i powiesz sobie wczoraj był ciężki trening więc mogłam ją zjeść, ale drugiego dnia nawet po lżejszych ćwiczeniach ta muffinka zostanie w świadomości i zacznie ich być coraz więcej.
RADA DLA CIEBIE:
Jeżeli zaczniesz ćwiczyć więcej to Twoje ciało będzie potrzebować energii, ale nie mogą to być tylko kalorie z czekoladowego muffina .Musisz tutaj dostarczyć solidnej porcji białka, warzyw, tłuszczy i węglowodanów. Na takiej benzynie ćwiczenia będą przyjemnością jak jazda nowym samochodem.
6. BRAKUJE CI KONSEKWENCJI
Wiesz na pewno ile już razy próbowałaś. Twój tłuszcz zacznie znikać kiedy regularnie będzie atakowany przez aktywność fizyczną.
RADA DLA CIEBIE:
Niech ta aktywność po prostu będzie z Tobą. Wybierz taką, z której masz radość i lubisz ją wykonywać. Ja kompletnie nie lubię biegać i prawdopodobnie po tygodniu musiałbym odpuścić. Wyznacz teraz konkretne dni w tygodniu, w które niezależnie od pogody będziesz ćwiczyć. Może to być nawet 15 minut treningu interwałowego co drugi dzień.
Te wszystkie rady mogą Ci się wydać stosunkowo bardzo proste. Bo właśnie takie są, to są proste problemy, z którymi ja i Ty i moi podopieczni musimy sobie poradzić. Na pewno chociaż jedna rada dobitniej została u Ciebie w głowie. Teraz działamy, wstajesz od komputera z tą jedną jedyną radą i od dzisiaj zaczynasz ją stosować.
Tak wstawaj, wstawaj!
I tak samo jak Ty ja też teraz idę powalczyć z moimi błędami.
Trener Tomasz Śliwa
Jestem absolwentem Akademii Dietetyki. Tytuł Trenera Personalnego uzyskałem w Wyższej Szkole Trenerskiej. Poszerzając swoją wiedzę brałem udział w wielu szkoleniach m.in:
– „Health Trainer” prowadzone przez międzynarodowego trenera oraz szkoleniowca Andreasa Goller`a.
– „B.E.S.T” prowadzone przez Dave`a Stauffer`a. Zawierały tematykę z zakresu treningu fitness z wykorzytaniem wolnego ciężaru.
– „REP REEBOK Sztangi” organizowane przez Reebok University.
– „Planowanie żywienia i treningu w okresie masowym” prowadzone przez Jacka Bilczyńskiego
– „Dietetyka i suplementacja sportowa” prowadzone przez Kornela Cebulskiego, A4 ACADEMY
Od dziecka byłem związany ze sportem, ale od trzech lat zacząłem zastanawiać się szczegółowo, jakie procesy powstają w naszym ciele w trakcie wysiłku fizycznego. Dlaczego mistrzowie zostają mistrzami, jak tworzona jest energia w ciele, która zasila całą tą skomplikowaną ludzką maszynę i w końcu jak to się dzieje, że jesteśmy w stanie spalać tkankę tłuszczową.
Przeprowadzając ponad 600 treningów personalnych, w ciągu ostatniego roku, zdałem sobie sprawę jak różni jesteśmy i jak indywidualnie należy podchodzić do każdej nowo spotkanej osoby. W tym co robię stawiam przede wszystkim na jakość. Wiedza, którą przyswajam i stale poszerzam, jest tego nieodłącznym elementem. Pragnę przekazywać osobom, które prowadzę i z którymi się widuję, moją wiedzę odnośnie treningu i żywienia, aby tak jak ja mogły cieszyć się życiem, będąc w pełni sprawnym i zdrowym człowiekiem.
Kieruje mną zdroworozsądkowe podejście do tego co robię, mimo iż ciągle wokół nas powstają liczne, coraz to nowsze teorie, próbujące przekonać nas, że to właśnie ta „nowa formuła” jest najlepsza.
Poznajmy się bliżej!