Lipiec prawie w pełni. Zaczynamy sezon urlopowy, wrzucamy trochę na luz i planujemy weekendowe wypady. Generalnie mamy jakoś więcej czasu. Przynajmniej niektórzy. A skoro jest czas na leżak, kocyk bądź bujany fotel to dla pogłębienia relaksu zapewne czas z książką. Dobra książka jest zawsze dobra. I zdarza nam się polecać coś więcej niż tylko blogi, bo w książkach jest magia. Dzisiaj kilka pozycji godnych polecenia, naszym zdaniem, oczywiście w przewadze rozwojowo-zdrowotnych, ale czego można się po Nas spodziewać.
6 książek na wakacje
Wakacje nie zwalniają nas z myślenia o swoim rozwoju, o planowaniu drugiej połowy roku, o zdrowiu, o relacjach z innymi. Dlatego warto sięgnąć po książki, które tak przy okazji, nas dobrze nastawią do życia czy pozwolą na refleksję. W moim rankingu biorę również pod uwagę książki, które sama dopiero planuje przeczytać.
-
Historia wewnętrzna Giulia Enders
To jedna z tych książek, które czyta się jednym tchem, a przecież jest o naszym układzie trawiennym!? Polecam każdemu, w każdym wieku i o różnych zainteresowaniach, ponieważ to książka o tym co naturalnie dzieje się na poszczególnych etapach naszego trawienia. Giulia w prosty, ale obrazowy sposób opisuje różne procesy i odpowiada na te wszystkie śmieszne pytania, które wstydzimy się zadać. Pamiętacie taką bajkę o małych ludzikach, które przechodzą do różnych organów naszego ciała i mądry profesor z brodą objaśnia wszystkie zawiłości? Dla mnie ta lektura to takie trochę, „Było sobie życie”. Po prostu przefajna!
2. Na początku był głód Marek Konarzewski
Kolejna z zakresu naprawdę szeroko rozumianego zdrowia i historii jednocześnie. Biolog fascynat ewolucji ukazuje nam przebieg ewolucji naszych nawyków żywieniowych. Autor nie odnosi się do ewolucji, aby stworzyć swoją wersję najlepszej diety, ale by ukazać nam rozwój w zakresie żywienia człowieka i wpływ dalekiej przeszłości na teraźniejszość. Oczywiście pojawia się dyskusja dotycząca popularnych diet, wypunktowano jest na podstawie przytoczonych badań. Czy w tym zakresie nasze organizmy wciąż ewoluują i przyzwyczaimy się do produktów, które są uznawane za niekorzystne?
3. Seks. Pozycja dla praktykujących. Joanna Mielewczyk
Zaświeciły Ci się oczy? I dobrze! :) Świetna książka dziennikarki Radiowej Trójki, która prowadziła, niestety już nie prowadzi, m.in. audycje „Seks nasz powszedni”, w czasie której poruszała tematy związane z seksem, ale w żaden sposób nie przedmiotowo. Podobnie jest w książce, gdzie w rozmowach z licznymi specjalistami: psychologami, seksuologami, coachami, autorka próbuje sięgnąć głębiej, gdzie nasz wstyd, braki w komunikacji, niedouczenie. To książka o relacjach, uczuciach, granicach, asertywności i spinającej to wszystko, naszej seksualności.
4. Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczynić niemożliwe możliwym. Regina Brett
To jedna, a właściwie kilka książek (Regina ma już 3 w mojej kolejce), które czekają na przeczytanie. Wybrana nie tylko dlatego, że ma słowo cud w tytule. Bardziej z powodu tematyki i przesłania jakie niesie, a więc sami sobie jesteśmy kowalami losu. To co nam się przytrafia jest w dużej mierze wypadkową naszych przekonań, nastawienia i postawy wobec życia, celów, sukcesu. Jeśli to książka z rodzaju inspirująco-motywujących to biorę i czytam, bo na mnie działają takie lektury, zwłaszcza jeżeli są poparte doświadczeniami, a w przypadku Reginy tak właśnie było. Ktoś czytał i ma swoje zdanie?
5. Moja walka. Karl Ove Knausgård
Lubię książki biograficzne, chyba generalnie lubimy poznawać życie innych, zaglądać do głów prawdziwych ludzi. Ta książka jest autobiografią, która doczekała się kilku opasłych tomów, które nie nudzą. Wciągają jak najlepsze skandynawskie kryminały, a oczami wyobraźni widzisz te skandynawskie miasta i inne opisywane miejsca. To książka pisarza, któremu nie szło pisanie, dopóki nie skupił się na swojej własnej historii. Wiele dla tego dzieła poświęcił, dlatego tym bardziej warto go docenić. To książka o wielu demonach, przeszłości, niełatwej, ale i codzienności i trudu starania się być po prostu dobrym człowiekiem. Książka, która uderza opisami, intymnością, bo przecież przedstawia prawdziwą historię. Może dlatego norweskie firmy zakazywały pracownikom rozmawiania o tej książce, nie znajdziesz w opisach relacji, norweskiej powściągliwości.
6. Pępowina. Majgull Axelsson
Kolejna skandynawska pozycja na liście, ale naprawdę warta uwagi. Niby zwykła fabuła, ogromna burza, grupa osób zamknięta razem w okolicznej restauracji. Jednak lista „więźniów”, nie jest przypadkowa, a zamknięcie ich wszystkich w jednym miejscu powoduje, że powracają duchy przeszłości. Kobiety według Majgull są z pewnością jakieś, lubisz je, nie cierpisz, albo współczujesz. Wydawać by się mogło, że to lekka lektura, ale skłania do myślenia o naszych relacjach w rodzinie, o naszej czasem nie przerwanej pępowinie.