fbpx
Home BLOGDUSZA Tempo życia a wewnętrzny spokój

Tempo życia a wewnętrzny spokój

by Anna Paluch

mur-847019_1920

Jaki jest Twój dzień? Jaką jesteś wodą? Czy jesteś jak rwąca rzeka, która pewnie przemierza najdziksze i nieodgadnione miejsca bez lęku i dużą pewnością siebie, czy też jak bezkresne morze, które potrafi zaskakiwać ogromem swoich uczuć, a innym razem być oazą spokoju.  A może jesteś jak staw? Ostoja ciszy, gdzie wszystkie żyjące istoty z radością szukają schronienia. Być może jesteś jak strumyk, który budzi się do życia i nieśmiało, choć z dużą ciekawością, odkrywa świat… Co jeśli jesteś jak ogromny wodospad i stawiasz wszystko na jedną szalę, nie zważając na konsekwencje…?! Pięknie jest, kiedy czujesz swoją wodę, kiedy jesteś w pełnej harmonii z każdą pojedynczą kroplą. Nie próbujesz uciszyć fal, nie płyniesz pod prąd, nie rezygnujesz z powodu lęku przed nowymi doświadczeniami. Dzisiaj bajka o rwącej rzece. Siła, uśmiech i tempo to jej cechy. Pędzi śmiało do przodu. Czy jest w stanie się zatrzymać lub zwolnić?! Czy warto?!

Pośród skalistych skał, pięknych gór płynęła rwąca rzeka. Jej bystry nurt wskazywał na siłę i niezależność.

Uśmiechnięta woda była skora do zabaw. Płynęła jednak szybkim tempem, toteż nie miała zbyt wiele czasu na igraszki. Nie potrafiła i nie chciała się zatrzymać. Pewnie czuła się, gnając przed siebie. Tempo nadawało jej sens bycia. W tempie wyczuwała swoją siłę.

Kiedy płynęła tak dziko, nic nie mogło jej spowolnić. Radziła sobie ze wszystkimi trudnościami, jakie napotykała po drodze. Zwalone drzewa, czy olbrzymie głazy nie były w stanie jej przeszkodzić.

Płynęła i uśmiechała się. Często podłączały się do niej wodne stworzonka i próbowały płynąć razem z nią. Jednak było im trudno dotrzymać tempa rzece, a nie chciały oddalać się zbytnio od swoich domów. Bywały chwile, że nurt był zbyt szybki, ale wówczas pojawiała się zatoczka, w której mimo woli zwalniał. 

I tak mijał czas. Nic nie wskazywało na jakąkolwiek zmianę. W najmniej oczekiwanym momencie wartko płynąca rzeka natrafiła na ogromny wodospad, który wpadał do jeziora. 

Rzeczka, chcąc nie chcąc, połączyła swe siły z piętrzącą się wodą wodospadu i w krótkiej chwili znalazła się w jeziorze. Kiedy się ocknęła, najbardziej uderzyła ją cisza, spokój i harmonia wszystkiego wokół. To było jak sen, świat zupełnie inny od tego, jaki znała rzeczka.

Kim jestem teraz? Próbowała ze wszystkich sił podskakiwać, wirować, pienić się, wzburzać fale, by odzyskać swój nurt. Pragnęła poruszyć się w jakąkolwiek stronę. Zrozumiała jednak, że na nic wszelki wysiłek i ze zmęczenia odpuściła.

Ponieważ była ciekawska i nie lubiła bezczynności, zaczęła rozglądać się wokół i to, co ujrzała, niesamowicie zadziwiło ją. Zobaczyła mnóstwo kolorowych kwiatów przy brzegu i na wodzie. Przepiękne ptaki, motyle, ważki, a także inne żyjątka fruwające nad wodą. Usłyszała szum drzew, a kołyszące się trzciny grały przepiękną melodię. Poczuła ciepłe promienie słońca, które cudownie odbijały się od tafli wody.

Po raz pierwszy doświadczyła takich emocji i nowych wrażeń. Nie rozumiała, ale czuła, że dzieje się z nią coś niesamowitego. Usłyszała siebie, swoje serce i zjawiskową muzykę, która dźwięczała między kroplami jej wody. Chłonęła nowe doznania, nie analizując, było jej dobrze….

I wtedy czar prysł….

Gnała, znowu gnała. Poczuła swój bystry nurt i swoja siłę. Rzeczka szczęśliwa, że odzyskała siebie, swoją niezależność, uśmiechnięta szybko popłynęła w górę. Wodospad i jezioro okazały się snem, który na krótko pojawił się w zatoczce. Kiedy jednak tak wartko płynęła, zwróciła uwagę, że przygląda się baczniej wszystkiemu dookoła, a także i sobie. Zauważyła mnóstwo pięknych przejawów natury, na które wcześniej nie zwracała uwagi. Wspomnienie wewnętrznej ciszy i spokoju, które w niej było, pozwoliło pełniej odbierać wszystkie bodźce z zewnątrz. Jej radość była ogromna.

Czym była cisza, skoro kochała tempo?

Czym był spokój, skoro lubiła swój bystry nurt?

Czy można pogodzić ze sobą te dwie skrajne siły?

Rzeczka nadal płynęła i uśmiechała się , ale była to już inna rzeczka.

Jaką wodą jesteś? Czy jest coś, co burzy Twój spokój i powoduje fale? Jak Sobie radzisz z przeciwnościami? Podziel się Swoim doświadczeniem.

You may also like