Nie da się ukryć, że w ostatnich latach blogi i portale prozdrowotne, przeżywają wielki boom. W gruncie rzeczy damska część Internetu to albo strony modowo-urodowe, albo fitnessowo-żywieniowe. Jednak sporo z nich, zamiast porządkować naszą wiedzę lub dostarczać pewne informacje, wprowadza w błąd lub delikatnie mówiąc mija się z prawdą. „Zainspirowana” jednym z takich chochlików, przygotowałam dla Was artykuł odpowiadający na kolejną dawkę niedomówień.
5 pytań o olej palmowy
Przybywa wśród nas świadomych konsumentów. Chcąc nie chcąc coraz częściej interesujemy się tym, jakie produkty wkładamy do naszych sklepowych koszyków oraz co serwujemy sobie i naszym bliskim na talerzu. Każdy w miarę możliwości stara się jeść zdrowsze i lepiej zbilansowane posiłki, a mnożące się co chwila artykuły na temat zdrowej żywności i eko-diety, podpowiadają nam jakich produktów powinniśmy unikać, by dłużej cieszyć się zdrowiem i olśniewającym wyglądem.
Jednym z dość kontrowersyjnych produktów jest niemal wszechobecny olej palmowy. Na pewno obiła się Wam o uszy afera, że ¼ Nutelli to olej palmowy i należy jak najszybciej zakazać jej sprzedaży. Warto też wspomnieć o francuskich pomysłach podniesienia podatku nałożonego na producentów stosujących olej palmowy o… 300%. Aby nieco uporządkować wiedzę na jego temat, poszukałam dla Was odpowiedzi na 5 kluczowych pytań.
- Czym jest olej palmowy?
Olej palmowy uzyskuje się w procesie tłoczenia owoców i zmielonych nasion palmy oleistej, ma kolor pomarańczowo-czerwony i w swojej surowej postaci ma wiele wartości odżywczych i pozytywny wpływ na zdrowie. Zawiera między innymi: beta karoten, antyoksydanty, witaminę E i K, skwalen, koenzym Q10 – opóźniający procesy starzenia i sterole roślinne, które obniżają poziom cholesterolu LDL, zwanego złym cholesterolem. W związku z tym surowy olej palmowy nie zwiększa ryzyka chorób układu krążenia i generalnie nie szkodzi zdrowiu.
- Dlaczego więc wszyscy krzyczą, że jest niebezpieczny dla zdrowia?
Surowy olej palmowy poddawany jest rafinacji. Obróbka termiczna pozbawia go składników odżywczych i znacząco zmienia jego właściwości. Olej palmowy, który został poddany rafinacji, (mówi się wówczas, że jest to olej utwardzony), jest koloru białego i zawiera więcej nasyconych kwasów tłuszczowych, które z kolei podnoszą poziom złego cholesterolu LDL, co jest szkodliwe dla serca, tętnic i mózgu. Może wywoływać stany zapalne, a nawet zawał serca, czy udar mózgu. Pod wpływem działania wysokiej temperatury powstają szkodliwe, kancerogenne tłuszcze trans. Nadmierne spożywanie utwardzonego tłuszczu zmniejsza też elastyczność i płynność błon komórkowych. To właśnie olej palmowy poddany obróbce termicznej jest tak szeroko wykorzystywany w przemyśle spożywczym. Dodawany jest niemal do wszystkiego. Na etykietach pojawia się pod nazwami: olej roślinny, tłuszcz roślinny, czy utwardzony tłuszcz roślinny.
- Dlaczego jest tak powszechnie wykorzystywany w przemyśle spożywczym?
Pozyskiwanie oleju palmowego jest bardzo opłacalne. Przede wszystkim jest tani w produkcji i bardzo łatwo dostępny. Jednak jego wątpliwa „popularność” wiąże się z wycinką lasów deszczowych w Indonezji i Malezji. Wg ONZ jeżeli nie ograniczy się produkcji oleju palmowego, to do 2022 roku zniknie 98% lasów deszczowych Sumatry i Borneo. Ponadto dodanie oleju palmowego do produktów znacznie wydłuża ich okres trwałości i sprawia, że można je przechowywać w temperaturze pokojowej, a one i tak zachowują smak i konsystencję.
- Do jakich produktów dodaje się utwardzony olej palmowy?
Przykro to pisać, ale znajdziemy go niemal wszędzie: słodycze, chipsy, popcorn, gotowe frytki, gotowe zupy w słoikach i proszkach, majonez, mleko i kawa w proszku, margaryny do pieczenia, zupki w proszku, fast food`y, lody, sery żółte i topione, wszelakie gotowe produkty instant, kostki rosołowe i wszystkie cuda 3 w 1, 8 w 1 itd. Z czystej ciekawości zerknijcie teraz na produkty, znajdujące się w Waszej kuchni. Na etykietach ilu z nich znajdziecie naszą „gwiazdę”? Na marginesie tylko dodam, że olej palmowy dodawany jest też do produktów kosmetycznych, chemicznych, a także do biopaliw.
- Czym można go zastąpić?
Istnieją zdrowsze odpowiedniki oleju palmowego- oliwa, olej lniany, słonecznikowy czy kokosowy, (dla dociekliwych dodam, że olej kokosowy i palmowy to nie to samo- olej kokosowy produkuje się z owoców palmy kokosowej, a nie palmy oleistej). Ze względów ekonomicznych producenci stosują tańszą alternatywę, dlatego utwardzony olej palmowy razem z glutaminianem sodu, znajdują się na etykietach szeroko pojmowanej przetwarzanej żywności.
Obecnie większość chorób, na które zapadamy to wynik albo braku ruchu, albo niezdrowej, przetwarzanej żywności. Po raz kolejny potwierdza się osłuchane już powiedzenie: Jesteś tym, co jesz. Wydaje się niemożliwym jedzenie produktów wyłącznie eko i unikanie wszelkich zdrowotnych pułapek, ale warto chociaż próbować wyrabiać sobie nawyk, zwracania uwagi na kupowane produkty, sposób ich obróbki i podania. Warto być świadomym konsumentem, dla siebie i tych których karmimy. Wybierajmy mądrze.
Magda Pardiak – absolwentka krakowskiej AWF specjalizacja-zarządzanie ośrodkami SPA; instruktor metody Pilatesa i form psychofizycznych. Fanatyczka i propagatorka mindfulness i zdrowego stylu życia. Członek Polskiego Towarzystwa Mindfulness. Zafascynowana możliwościami pracy nad umysłem, szuka holistycznej równowagi, zawieszonej gdzieś między Krakowem a Lyonem.
- 5 pytań o olej palmowy - 8 maja 2017